3x19 Sneak Peeki

Było to trochę męczące, ale uporałam się ze wszystkimi Sneak Peekami i zrzuciłam je tutaj razem. Zapraszam do oglądania.

Więcej w rozwinięciu!

Luke:

Dotarłem tu najszybciej jak mogłem

Isabelle:

Gdzie jest Cleophas?

Luke:

Nie da rady dotrzeć. Po tym jak pomogła Clary wezwać anioła... kiedy on umarł, pewna część jej umarła razem z nim.

Simon:

Więc teraz jesteśmy sami.

Luke:

Mamy jeszcze to.

Isabelle:

Sprzęt wojenny Cleophas.

Luke:

Powiedziała, że za ich pomocą można stworzyć taki sam miecz z takimi mocami jak Wspaniały

Simon:

Phyllis powiedziała, że przebicie runy łączącej Clary i Jonathana zerwie połączenie między nimi.

Luke:

Musicie zmieszać dumę z 

Isabelle:

Co to jest ten anielski środek wiążący?

Luke:

Potrzebujemy do tego Jace'a. To anielska krew, a on tę Ethuriela.

Isabelle:

Jace właśnie poszedł na misję, by znaleźć Clary i Jonathana,
Luke:
(?)
Isabelle:
Racja, wypiłeś krew Jace'a i stałeś się Chodzącym za Dnia, to znaczy, że masz w sobie krew Ethuriela
Simon:
Będzie to wymagało igły?

Alec:
Wchodzę w to, ale wiem, że mi się to nie spodoba.
Jace:
To jedyny sposób, żeby ocalić Clary.
Alec:
Jeśli Jonathan coś wywęszy, będzie po tobie.
Jace:
Wiem. Posłuchaj, tak nie będzie. Będziemy mieć dokładną informacje na temat ich położenia i kiedy tylko Isabelle skończy ze Wspaniałym, oddzielamy ich i zabijamy Jonathana, raz na zawsze.
Alec:
Okej, a teraz pamiętaj. Żeby te pierścienie zadziałały i pozostały niewidoczne ważne jest byś pozostał czujnym.
Jace:
Co ty myślisz, że ja zasnę?
Alec:
Dziwniejsze rzeczy mogą się wydarzyć.
Jace:
Ta. Hej, wiem, że powiedziałeś, że to nie był dobry czas dla ciebie i Magnusa, ale... dlaczego się nie oświadczyłeś?
Alec:
To skomplikowane.
Jace:
Czy dlatego go tutaj nie ma?
Słuchaj Alec, czuję, że coś jest nie tak.
Alec:
Zerwaliśmy.
Jace:
Co? Ja...
Alec:
Okej, będziesz spóźniony.
Jace:
Czegoś mi nie mówisz. Co się dzieje?
Alec:
Czasami po prostu życie nie idzie tak jak by się chciało.
Jace:
Alec...
Alec:
A teraz proszę...idź.

Magnus:
Gdzie idziemy?
Alec:
Mówiłem ci, to niespodzianka
Magnus:
Nie lubię niespodzianek
Alec:
Co ty mówisz? Jesteś królem niespodzianek. Zawsze kiedy zaczniesz machać rękami nie mam pojęcia czego się spodziewać.
Okej, więc jest coś takiego co chciałem zrobić.
Magnus:
Oh, chcesz mnie przykuć.
Myślałem, że nigdy nie zapytasz.
Alec:
Nie, nie.
Pamiętasz ten most w Paryżu do, którego zabrałeś mnie w zeszłym tygodniu?
Ten na, którym ludzie wieszają kłódki.
Magnus:
By pokazać ich wieczną miłość.
Alec:
Tak. Jest też takie miejsce w Nowym Jorku.
Wiem, że to głupie, ale chciałem, żeby nasza kłódka też tu zawisła.
Co tu pisze?
Magnus:
"Aku cinta Kamu".
Po indonezyjsku "kocham cię".