Na początek ogólnie o moich wrażeniach. Jak wiecie ja byłam jedną z tych osób pokładających ogromną wiarę w ten seriach, która z każdym dniem odczuwała coraz większe podniecenie na myśl o premierze. Gdy tylko pojawiły się pierwsze napisy nie czekałam, włączyłam odcinek, pojawiła się panorama Manhatanu, a potem komp mi zgasł. Tak, więc odcinek obejrzałam ostatecznie na telefonie z dość fatalnymi napisami, ale jak się okazało wszystko po angielsku było w miarę zrozumiałe. Przypadkiem ściągnął mi się też odcinek w wersji oryginalnej na telefon. Jednak po odcinku odczuwałam dziwny brak, jakoś mi się nie podobało, jednak dziś w szkole powtórnie obejrzałam odcinek i teraz uważam, że był on świetny. Od książki różnił się znacząco, ale te fragmenty które dodali, lub zmienili idealnie nadawały się do serialu o takim charakterze. Także skoro już wiecie, że odcinek mi się podobał zapraszam na wypunktowanie:
1. Postać odcinka
Dominic świetnie poradził sobie z rolą Jace'a. Wydawał się taki luźny, jakby był w swojej prawdziwej skórze. Także każdy moment z naszym serialowym Jacem był niezapomniany.
Mogę tu też wymienić Alec'a. Nie wiem czemu, ale nawet gdy zachował się jak irytujący pan ,,Muszę poinformować Clave'' to i tak go uwielbiałam
2. Najbardziej znienawidzona postać
W tym odcinku chyba nie było takiej postaci. Nawet Valentine'a lubię.
3. Najlepsza stylizacja
Uwielbiam styl Clary, ale ta pierwsza stylizacja z odcinka, gdy wchodziła do tej szkoły plastycznej mnie oczarowała.
i
sukienka Dot
4. Najgorsza stylizacja
Jak mamy najlepszą to musi być też i najgorsza, jednak w dzisiejszym odcinku nic takiego nie zauważyłam. Każdy był ubrany na swój sposób, ale wszyscy wyglądali dobrze.
5. Ulubiony moment
Takich scen w tym odcinku było wiele, ale nie chcę wam tu wszystkich wypisywać.
6. Najśmieszniejszy moment
Zawsze, gdy wracam wspomnieniami do odcinka rozśmiesza mnie rozmowa Izzy i Aleca
''Demony lubią blondynki
Owszem, lubią. Ale to nie jest blond, to biały''
i
scena, gdy Clary wróciła do domu, tuż przed dostaniem steli. Kiedy jej mama mówi, że retweetuje Simona.
7. Najlepszy moment który nie pojawił się w książce
Ta kategoria będzie polegać na tym, by wytypować najlepszą scenę/postać/moment/rzecz z tych stworzonych na pożytek serialu, a nie pojawiła się w serii książek.
Jeśli chodzi o ten odcinek to bardzo spodobała mi się postać Dot
8. Największe zaskoczenie
Chyba fakt, że niektóre momenty które nam pokazali nie zostały dodane do odcinka.
Ale zakładam, że wycieli niektóre sceny z braku czasu.
10. Najlepsza scena grupowa
Walka w Pandemonium
A jak wam się podobał odcinek? Zachęcił was do dalszego oglądania?
Podoba wam się pomysł z wypunktowaniem? Jak wygląda wasze wypunktowanie?
Był po prostu świetny.
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu śledziłam każdy zwiastun i myślałam że ten serial będzie totalną porażką a tu taka miła niespodzianka :)
Szczerze myślałam, że odcinek będzie dużo gorszy. Dodali kilka szczegółów od siebie, ale naprawdę wyszło im to dobrze! Jedyne co mi przeszkadzało to nieudane retrospekcje, gdy Jocelyn zabrała Clary do Magnusa, aby ten wymazał jej pamięć i usunął Wzrok. Poza tym wszystko na plus, jestem mile zaskoczona ^^
OdpowiedzUsuń