Ogólna opinia: Odcinek bardzo mi się podobał. Były momenty w których się uśmiałam, był Malec i oczywiście akcja ruszyła do przodu, ponieważ mamy już 100% pewności kto jest szpiegiem w Instytucie. Muszę przyznać, że z każdym odcinkiem ten serial jest coraz lepszy. A teraz przechodzimy do wypunktowania:
1. Postać odcinka
Od momentu obejrzenia odcinka myślałam nad tym punktem, bo problem w tym, że wszyscy byli cudowni w tym odcinku i najlepiej wypisałabym sporą większość postaci, ale w końcu stwierdziłam, że wyróżnię jedną:
Aleca
W końcu zaczynając na pocałunku a kończąc na tym jego cudownym uśmiechu. Wszystkie sceny z jego udziałem były cudowne. Rozmowa z Clary, z Jacem. Czy tylko ja widząc uśmiech Aleca po ślubie poczułam taką głęboką ulgę ''Na reszcie'', podejrzewam, że on w tym momencie czuł coś podobnego. Oprócz tego wielkiej odwagi wymagało wyjście i pocałowanie Magnusa przy wszystkich. Pewnie będzie obrywać za to przez dłuższy czas, ale w końcu od teraz ma przy sobie Magnusa, więc ze wszystkim sobie poradzą.
2. Najbardziej znienawidzona postać
Matka Aleca i Izzy pełni w serialu rolę Roberta z książki. W serialu jakby zamienili ich rolami, ale chyba już wolałam opcję złego ojca i dobrej matki, niż opcję złej matki i ojca pantofla. Serio, Robert cały czas łazi za Maryse jak taki piesek, a mówi tyle co nic. Wychodzi na to, że to on jest kobietą w tym związku.
Tak czy siak, przechodząc do sedna, Maryse wnerwiła mnie jej zachowaniem na ślubie i po, z tym tekstem ''Już cię nie poznaje'', po tym może dołączyć do klubu wspaniałych rodziców wraz z Valentinem. A jeszcze nie dawno Maryse i Alec mieli taką cudowną scenę matki z synem.
3. Najlepsza stylizacja
Odcinek był pełen cudownych stylizacji, ale tu wyróżnię dwie i żadna z nich nie pochodzi z ślubu.
Gdy zobaczyłam Clary w tej koszulce jeszcze z tym luźnym kokiem stwierdziłam, że w końcu wygląda jak Clary Fray.
Natomiast co do Magnusa, uwielbiam kurtki w takim kolorze, do tego te rękawiczki. Cała stylizacja wyglądała na nim świetnie. Ale jak to się mówi, ''ładnemu we wszystkim ładnie''.
4. Najgorsza stylizacja
-
5. Ulubiony moment
Nie będzie zaskoczenie, że w tym punkcie pojawi się pocałunek
Jak i scena Aleca z Clary.
6. Najśmieszniejszy moment
Reakcja Simona na pocałunek Maleca
7. Minus odcinka
- Zdziwiło mnie, że podczas ślubu Cichy Brat powiedział Alec Lightwood, wydawało mi się, że na ślubach raczej mówi się do pary młodej pełnymi imionami, a nie przezwiskami
- Śmierć Ragnora wydawała mi się jakaś taka sztuczna. Raz go widzimy, a raz wypada, bo sztucznie wypadający demon go zabija. Po prostu wydarzyło się to za szybko.
8. Największe zaskoczenie
- śmierć Ragnora i jego ponowne pojawienie się
- Camille ma Białą Księgę
9. Najlepszy cytat
Lydia: Magnus nie wiedziałam, że jesteś w Instytucie
Magnus: O to chodziło
Magnus: Przyszedłem tu, żeby uciec od swojego związkowego dramatu, nie po to, by wpaść prosto do waszego.
Lydia: Magnus nie wiedziałam, że jesteś w Instytucie
Magnus: O to chodziło
Magnus: Przyszedłem tu, żeby uciec od swojego związkowego dramatu, nie po to, by wpaść prosto do waszego.
10. Najlepsza scena grupowa
Odwiedziny u Ragnora
Odwiedziny u Ragnora
11. Para odcinka
a) przyjaźń:
Ragnor & Magnus
Chociaż były z nimi tylko dwie sceny to bardzo mi się podobała ich przyjaźń, uważam, że zostało to fajnie pokazane i szkoda, że Ragnor pojawił się na tak krótko, bo bardzo go polubiłam
12. Najsmutniejszy moment
Clary dająca Jace'owi pudełko ich matki z jego inicjałami.
A wam jak się podobał odcinek? Która postać najbardziej wam się podobała, a która najmniej? Co was wzruszyło, rozśmieszyło, zasmuciło? Dajcie znać w komentarzach!
Też oglądam w kółko moment ślubu, a potem jeszcze słowotok zachwyconego Simona ♥
OdpowiedzUsuńOglądam wiele seriali, shipuje wiece par, ale Malec... To jest po prostu coś całkiem innego, coś cudownego, niepowtarzalnego i chyba jest to najlepszy ship ze wszystkich możliwych! ♥
Jak można nie oglądać w kółko pocałunku? To jest niewykonalne, więc witam w klubie powtarzania mega scen :)
OdpowiedzUsuńcześć!!
UsuńJeśli pozwolici na komętarz wypunktowania to prakuje mi od dołu do nasmutniejszej dożuciła bym jeszcze to co Alec mówi do Magnusa w mieszkaniu pod koniec prawia sie poruczałam nad Magnusem. I jeszcze co do stylizacij to Magnus miała fajną wspominają Regona
OdpowiedzUsuńzapomiałam jeszcze do dobrego cytatu to wypowiedż Aleca skierowana do Jeca na kanapie w klubie
OdpowiedzUsuńa co do najcześciej oglądachy przezemie fragmentow odcinka to oczywiście na 1 pocałunek 2 mieszkanie Magnusa 3 bar
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o zdrajce , to dało się domyśleć, że to facet.
OdpowiedzUsuń(Scena gdy zdrajca sięga po kielich i widać część,garnitura czy fraka )
Sorry błąd garnituru *
OdpowiedzUsuńMnie rozśmieszył również pewien niepozorny moment, w którym Magnus wyrywa zakładkę z rąk Jace'a, aby samemu namierzyć gdzie jest Biała Księga. Niby zrobił to, bo uznał, że jego działania będą silniejsze, jednak nie wiem jak Wy, ale wyczułam w tym nutę zaborczości, zazdrości oto, że Jace i Alec mieliby się tak zbliżyć poprzez namierzanie parabatai XD Aczkolwiek niewykluczone, że to ten cudownie całuśny moment na ślubie sprawił, iż potem dostrzegałam Malecowe sytuacje nawet tam, gdzie ich nie było... ups xP
OdpowiedzUsuń