poniedziałek, 19 lutego 2018

Malec – historia ich miłości

Hejka!
Bez zbędnego przedłużania, zapraszam do czytania!

Oh, drogi Magnusie!

To, co nas łączy... jest naprawdę wyjątkowe. Bardzo Cię kocham, ale tak rzadko Ci to mówię. Musisz mi to wybaczyć, przecież wiesz, że nie jestem najlepszy w okazywaniu uczuć. Od zawsze podobał mi się Jace, ale nie miałem odwagi mu się do tego przyznać. Może jednak dobrze się stało? Co by było, gdyby mnie wyśmiał? Co by się wtedy z nami stało? Nie powinienem się teraz tym przejmować, przecież mam Ciebie. Świetnie pamiętam dzień, w którym Cię poznałem, tak jakby to było wczoraj. Zawsze uczyłem się, o Wielkim Czarowniku Brooklynu, jednak nie myślałem, że spotkam Cię i będziesz dla mnie kimś tak bliskim.
Poszliśmy wtedy całą czwórką do Pandemionium na spotkanie z Tobą, żeby odzyskać wspomnienia tego upartego rudzielca. Oh, jak ona mi kiedyś strasznie działała na nerwy. Jest jednak tego plus. Dzięki niej poznałem Cię i w końcu się zakochałem.
Stałem na czatach, pilnowałem Izzy i Jace'a, by nic im się nie stało. Później pojawił się ten członek kręgu, który chciał Cię zaatakować. Strzeliłem w niego. Na początku myślałem, że był to mój normalny odruch obronny – w końcu tego uczyłem się całe życie – ale ja po prostu już wtedy poczułem, że muszę cię chronić. 
– Kim jesteś? – spytałeś, będąc wyraźnie pod wrażeniem.
Spodobało mi się to, jak na mnie spojrzałeś, jednak udałem, że mnie to nie ruszyło i dalej robiłem, to co powinienem. Następnie przeszedłeś przez portal, a ja posmutniałem na myśl o tym, że możemy się więcej nie spotkać.

Na szczęście to się nie stało. Nie długo potem, ponownie się spotkaliśmy, a ja znowu Cię uratowałem. Członkowie kręgu ponownie zaatakowali, tym razem odnaleźli Twoją kryjówkę, mogło być za późno, ale na szczęście Cię obroniłem.
– Upieczony – stwierdziłem, patrząc, jak mój przeciwnik upada na ziemię.
– Średnio krwisty – odpowiedziałeś. Nigdy nie okazałeś słabości, zawsze ze wszystkiego żartujesz.
Tak właśnie wyglądała nasza pierwsza, krótka rozmowa.
Od początku mnie przerażałeś. Byłeś tak bardzo tajemniczy, pewny siebie, intrygujący. Co Ty ze mną zrobiłeś? Oh, naprawdę mam do Ciebie słabość. Od razu, na starcie ze mną flirtowałeś, co mnie zawstydzało.
Gdy już wszyscy byliśmy bezpieczni, chciałeś, abym Ci pomógł.
– Chłoptasiu, przygotuj ekipę. – To było do mnie. Nie do Jace'a, tylko do mnie. Ty pierwszy we mnie uwierzyłeś.
Odkąd się poznaliśmy, cały czas próbowałeś mi przekazać – w pewnych momentach nawet bezczelnie pokazać – że nie ma się co wstydzić tego, kim się jest. Szkoda, że tak późno to zrozumiałem.
Mijały dni, a ja myślałem o Tobie. Zastanawiałem się, kiedy znowu Cię zobaczę, czy czasem już sobie mnie nie odpuścisz. Tak się na szczęście nie stało.
Kiedy Luke został zaatakowany, ponownie się spotkaliśmy. Musiałem Ci użyczyć swojej energii, aby go uratować. Trzymałem Cię za rękę i wspierałem, pomogłem Ci się podnieść, gdy opadłeś z sił. Byłem przy Tobie, jeszcze wtedy nieświadom swoich uczuć.
Pewnego dnia, Izzy została oskarżona o zdradę, miała zostać wygnana, pozbawiona run. Wtedy Ty zgodziłeś się ją wybronić, w pewnym sensie wtedy byliśmy kwita. Ja pomogłem Ci, a Ty mi. Powiedziałeś, że chcesz w zamian mój łuk, ale tak naprawdę miałeś na myśli mnie.
Wszystko by było dobrze, gdyby nie to, że pewnego dnia postanowiłem się wyprzeć tego, jaki jestem. Oświadczyłem się Lydii, myślałem, że robię to, co powinienem, ale po części chciałem sobie udowodnić, że nic do Ciebie nie czuję. To jednak nie była prawda. Na szczęście opamiętałem się w ostatniej chwili. Stałem przy ołtarzu, z kobietą, której nie kochałem. Wtedy pojawiłeś się Ty, a ja poczułem, że muszę zrobić to, co naprawdę czuję, kierować się sercem. Tak po prostu przerwałem swój ślub i Cię pocałowałem, tak przy wszystkich. Przy rodzicach, członkach Clave, przy Lydii... Jednak ona wcale nie była na mnie za to zła, wiedziała, że nic do niej nie czuję. Nie oskarżała mnie ani nie czuła żalu. Jest dobrą osobą, oby jej się ułożyło. Jednak nie o tym teraz powinienem pisać.

Ten list... Chciałem Ci powiedzieć, co czuję, że doceniam to, co robisz, że przy mnie jesteś. Kiedy Jace aktywował miecz anioła... Oh, nie jestem w stanie opisać tego, jak się wtedy czułem. Tak się o Ciebie martwiłem! Nie chcę Cię stracić. Nie mogę. Nie pozwolę na to. Za bardzo Cię kocham.
Nasz pierwszy raz był jedną z najpiękniejszych chwil w moim życiu, tak samo, jak każdy nasz pocałunek. Niby takie małe rzeczy, a tyle znaczą. Pocałunki, przytulanie, to wszystko pokazuje, jak silne jest nasze uczucie.
Teraz kiedy Valentine nie żyje, a my się pogodziliśmy, może być nareszcie dobrze! Nie musimy się już niczym martwić... Będziemy mieć dla siebie więcej czasu. Zrobię wszystko, aby było nam jak najlepiej, obiecuję.

Tak bardzo Cię kocham.
Proszę, pamiętaj o tym.
~Twój Alexander.

24 komentarze:

  1. Jak ja czekałam na taki post ♥ Szkoda tylko, że to raczej nie będzie koniec problemów Maleca, przed nimi jeden z największych czyli sprawa nieśmiertelności Magnusa. Mam nadzieję, że mimo tego szykuje się wiele świetnych scen między tą dwójką :)
    MALEC ♥♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety, ale coś musi się dziać 😊

      Usuń
    2. Musi, musi. Zresztą ja bardzo lubię ich momenty kiedy się godzą ♥

      Usuń
    3. Wszystkie ich momenty są świetne ;)

      Usuń
  2. Malec <3
    Tak w ogóle, to "Pretty boy, get your team ready" faktycznie było tak przetłumaczone, ale to "chłoptasiu" jakoś tak do dupy brzmi, trochę to tak nie oddaje sensu w kontekście, w którym Magnus to powiedział. Wiem, że "piękny chłopaku" to też tak trochę... no nie wiem, ale już, moim zdaniem, trochę lepiej. Generalnie, to najlepiej to brzmi w oryginale i trudno znaleźć idealny odpowiednik w tłumaczeniu. Po prostu po przełożeniu na polski to już nie to samo XD Nie, żebym się czepiała, tak tylko XDD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To akurat wzięłam z tłumaczenia cda z napisami, dlatego jest kursywa. Dialogi chciałam dodać, żeby było ciekawiej, a w tłumaczenie specjalnie odcinka bawić się nie będe.

      Usuń
    2. No wiem. I spoko. Ja się nie czepiam. Tak tylko chciałam zauważyć XDD Dobra, już się nie odzywam XDD

      Usuń
    3. Ok, ok. Zawsze mogłam dać tłumaczenie lektora. On bardziej zabija xd

      Usuń
    4. Co to chcesz od lektora przecież on jest genialny, przetłumaczyć Chodzący za dnia na Słoneczny tylko lektor potrafi xDDDD

      Usuń
  3. Świetny post :) Jak ja nie mogę się doczekać tej serii o Malecu ♥ Jak dla mnie Cassie może pisać i pisać o Nocnych łowcach i kolejnych pokoleniach. Stworzyła jak dla mnie świat idealny anioły, demony, przyziemni, podziemni, wszystkie te cudowne pary, po prostu cudo ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajny post.Podoba mi się twój styl. Mam pytanie czy piszesz coś NŁ chodzi mi o alternatywne historie np.Maleca.Już czytałam coś twojego i bardzo mi się podobało.XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam bloga o dwojej historii Jortini, parze z serialu Violetta i bloga, gdzie można zamówić One Shota o wybranej parze/osobie itp.

      One shoty- Płomień Miłości
      Let-her-go-leonetta.blogspot.com

      Usuń
    2. Ewentualnie na wattpadzie (Mrs_Little_Fox) mam prolog do opowiadania o Nocnych Łowcach ;)

      Usuń
    3. Dankomen też skrobie swoje opowiadanie o Łowcach, można go podpytać

      Usuń
    4. Mam takie głupie i debilne pytanie: A jak piszesz, to piszesz seksy? Jak tak, to jakie? XDD
      a) boyXboy,
      b) girlXgirl,
      c) boyXgirl.

      Usuń
    5. O jeju, śmieję się xdd

      Nie, nie piszę, ale jeśli bym pisała (w co wątpię xd) to raczej boyxgirl. Fan Maleca, zgadłam?

      Usuń
    6. Oczywiście, że tak.
      Ale czekaj,... skąd...? XD

      Usuń
    7. Powiedzmy, że zgadywałam 😎

      Usuń
  5. Wielkie dzienki za info pomęcze troche Danko.XD.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jego blog to Miasto Niewiedzy, czy jakoś tak. Ewentualnie możesz coś u mnie zamówić z Maleca xd Jak wpiszesz tytuł jego bloga, to powinno wyskoczyć xd

      Usuń
  6. Jeżeli bym mogła to chciałabym u ciebie bo lubie twój styl,tylko nie wiem gdzie to wpisać.Sprawdzałam One Shot i zastanawiałam się czy tam coś napisać.XD.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na blogu 'One Shoty- Płomień Miłości' (wpisz to w wuja google) jest zakładka zamówienia i regulamin z instrukcją ;)

      Usuń
  7. Kolejny raz WIELKIE DZIENKI XD.

    OdpowiedzUsuń

Theme by Lydia Land of Grafic