niedziela, 8 kwietnia 2018

Różnice między książką a serialem.

Znalezione obrazy dla zapytania dary anioła
Hejka!
Jestem świeżo po skończeniu Diabelskich Maszyn. Czytałam do 2 w nocy, w końcu aplikacja postanowiła pomartwić się o moje oczy i pojawiło się odliczenie do 60 sekund: odpocznij! A byłam już na epilogu! Skandal! Powiem Wam, że zakończenie mnie rozbiło i nie wiem, czy to kwestia tego, czy zmęczenia, ale w prost ryczałam przy końcu xD
Dziś przedstawię Wam różnice między książką a serialem. Pierwsze wypunktowane rzeczy, pochodzą z fandomu. Na końcu posta podlinkowałam tę stronę. Natomiast treść dodana od kropeczek jest moja :) Zapraszam!


1. W książkach historia zaczyna się  w momencie, gdy Clary wraz z Simonem próbują wejść do klubu Pandemonium. W serialu wątek ,,Pandemonium również jest obecny, ale to nie od niego wszystko się zaczyna. Pierwszy odcinek rozpoczyna się od urodzin Clary i jej wizyty w Akademii Artystycznej.

2. Serial rozpoczyna się w dniu 18-nastych urodzin Clary. W książce miała jednak zaledwie 15 lat.

Poza tym inni Nocni Łowcy mili młodsi. Tu mają po 20-parę lat.

3. W książkach Clary i Jace spotkali się, gdy ten razem z Izzy i Alekiem próbowali zabić demona wewnątrz klubu Pandemonium. Clary była jedyną, która mogła ich widzieć, co lekko ich zdziwiło. W serialu natomiast Clary i Jace wpadli na siebie przed klubem co nie przeszkodziło Clary w zrobieniu wielkiej draki wewnątrz klubu.

4. W książkach Jocelyn przeczuwała, że zbliża się coś złego i planowała wyjazd razem z Clary. W serialu Jocelyn nie planowała wyjazdu, dała Clary naszyjnik, który był faktycznie kawałkiem bramy i wysłała ją daleko od domu.

5. W książkach Dorothea była starszą panią mieszkającą w tym samym budynku. W serialu natomiast pracowała w sklepie pod mieszkaniem Clary i była jej przyjaciółką, jej imię zostało skrócone do ,,Dot. Jedyne co je łączyło to, że obie były czarownicami.

6. W Darach Anioła demona zabiła Clary, co później w kółko powtarzał Jace ze zdziwieniem ,,jak to Przyziemna mogła załatwić demona?. W serialu Jace przybył w samą porę, by zabić demona.

7. Kapela Simona w książce składała się z Simona i jego kumpli, w serialu tworzy go jedynie on i Maureen. Książkowa kapela nie miała również wielu fanów. Nie wiemy, czy ta w serialu odnosi sukces, ale na pewno brzmi dobrze. Kapela w książkach miała jedynie jedną fankę i była nią właśnie Maureen.

8. W 1 odcinku 1 sezonu Clary dostała od matki na osiemnaste urodziny stele. W książce natomiast jej urodziny odbywały się w trakcie pierwszej części, więc Jocelyn raczej nie miała szansy dać jej żadnego prezentu.

9. W książce Jace powiedział do Clary, że Alec nigdy w życiu nie zabił żadnego demona, ale bardzo, by chciał. W serialu nic takiego nie jest wspominane, Alec spokojnie zabija demona za demonem.

10. W serialu Luke jest nam znany jako policjant pilnujący porządku w Nowym Jorku. W książkach natomiast prowadzi małą księgarnię. W dodatku serialowy Luke jest czarnoskóry, a ten w książkach nie.

11. Wizyta podczas, której Clary usłyszała jak Luke rozmawia z członkami Kręgu o niej i jej matce wydarzyła się i w książce i w serialu. Ale w książce towarzyszył jej w tej scenie Jace i Simon.

12. W książkach Nocni Łowcy wcale nie byli tak nowocześni jak w serialu. W końcu to był 2007 rok.

Było ich też o wiele mniej.

13. W serialu stele, którymi posługują się Nefilim są wysuwane, w książce jednak nie ma o tym mowy.

14. Lydia to postać, która została stworzona na potrzeby serialu. Nie występuje w żadnej części Darów Anioła.

15. W książkach nie wiemy gdzie ukrywał się Valentine, w serialu pokazane nam jest, że tym miejscem jest Czarnobyl.

16. Książkowy Jace jest znany i kochany ze swoich ciętych ripost. Serialowy Jace został jednak w pewien sposób pozbawiony swojej wrednej natury. Przez co pozostał taką ciepłą kluchą.

17. W serialu Magnus pokazany nam jest jako szef klubu, w którym wszystko się zaczyna. W książce jednak tego nie ma.

18. Książkowa Clary jest opisywana jako chłopczyca. Lubi nosić trampki i T-shirty. Jest to jedna z rzeczy, która irytuje Isabelle. W serialu jej styl jest bardziej kobiecy, nosi buty na podwyższeniu, obcisłe bluzki i spodnie.

19. W książce nie ma mowy o  przyjaźni między Clary i Isabelle, dziewczyny są jakby z dwóch innych planet. W serialu jednak mimo tego dogadują się. Może to dlatego, że Izzy jest tu bardziej miła niż w książkach. Tam jej tekstami można było oberwać jak jej biczem.

20. Maureen w serialu to przyjaciółka Simona i Clary, członkini mini zespołu Simona, w książkach natomiast jest zagorzałą fanką Simona, ubierającą się na różowo, którą ten niechcący przemienia w wampira. Po czym tej zaczyna odbijać, zostaje głową nowojorskiego klanu wampirów i zamyka Simona w klatce. Pamiętam, że kazała mu nosić dziwne ciuchy. Ten wątek chciałabym zobaczyć w serialu.

21. W książkach Instytut był wręcz opustoszały. Przebywali tam jedynie Lightwoodowie, Jace, Clary i Hodge. Mowa była też o tym, że na świecie zostało mało Nocnych Łowców. W serialu jednak w samym nowojorskim Instytucie jest ich całkiem sporo.

22. W serialu Simon przemienia się w wampira już zaledwie po kilku odcinkach. W książkach stało się to dopiero w drugiej części.

23. W książkach artystyczna dusza Clary było to bardziej wyeksponowane. Główna bohaterka w kółko rysowała, była fanką mangi. W serialu natomiast raz narysowała ojca, raz zmieniła ciastko w rysunek i udało jej się narysować krąg, by przywołać demona. Gratulujemy Clary.

24.  Gdy Jace i Clary poznają się w książkach traktują się bardziej jak uciążenie. W serialu Jace od początku głównie łazi za nią i jej pomaga. Nie okazuje jednak zirytowania jej osobą.

25. Relacja między Magnusem, a Alekiem w książkach rozwija się dużo wolniej.

26. . Pocałunek Clace w książce nastąpił on w oranżerii, w serialu na oczach wszystkich.

27. W książkach ojciec Aleka był bardzo negatywnie nastawiony co do jego relacji z Magnusem. W serialu Robert jest natomiast małym pantofelkiem swojej żony, która to wścieka się na Aleka za jego wybór. Książkowy Robert jednak był przeciw temu kim był Alec, Maryse powiedziała, że nie chodzi jej o to, że Magnus jest facetem, a oto, że jest Podziemnym i wybrał go zamiast rodziny.

28. W 1 sezonie Izzy pewnego odcinka stwierdziła ,,muszę się zmienić, dla rodziny trwało to kilka odcinków po czym ,,puf, wyparowało. W książce Izzy od początku do końca była, no cóż Izzy.

29. Inkwizytorka pojawiła się dopiero w drugim tomie książek , my możemy ją zobaczyć już w 11 odcinku 1 sezonu.

30. Tylko w serialu mogliśmy zobaczyć proces przeciw Izzy.

31. W serialu Simon z grubsza doszedł do wniosku, że sam wszystko załatwi, a Raphael tylko musiał latać za nim po mieście, żeby nikogo nie zjadł. W książkach nie byli ze sobą blisko.

32. W książce Clary dowiaduje się od Madame Dorothei że jej matka jest nocym łowcą. W serialu Jocelyn sama jej powiedziała odsyłając ją przez portal na komisariat.

33. Camille w książkach nie dość, że pojawiła się później to miała blond włosy.

34. . Scena z motorem oryginalnie pojawia się pod koniec drugiego tomu, w serialu możemy ją jednak zobaczyć już w trzecim odcinku.

35. Ślub Aleka i Lydii. Chyba każdy wie, że w książkach nie było mowy o żadnym aranżowanym małżeństwie. A tym bardziej takim, który niszczyłby Maleca.

36. Jace w książkach nie odszedł z Valentinem.

37. W książkach Clary nie dostała od matki naszyjnika, a także nie próbowała odnaleźć Dot.

38. Jocelyn w książkach była w śpiączce trochę dłużej niż w serialu.

39. Simon w książkach nie mógł wchodzić do Instytutu, ponieważ ten mieścił się w Kościele, a jak wiemy wampiry i Kościół to nie najlepsze połączenie. W serialu natomiast nie ma z tym najmniejszych problemów. W końcu na ślubie Aleka był.

40. Hodge w książce chodził wszędzie ze swoim ptakiem Hugo, którego w serialu natomiast nigdzie nie ma. Może sobie odleciał.

41. . Porwanie Simona w 2 odcinku. W książkach został on porwany, ale w trochę inny sposób. Wydarzyło się to na imprezie Magnusa i został on przemieniony w szczura.

42. Biała Księga 2 książkach pojawiła się później i nie została znaleziona u Camille.

43. Wygląd Maureen. Oprócz tego, że nie jest walnięta trzynastką w różowym odcieniu wygląda w książkach kompletnie inaczej.

44. Alternatywnego świata w książkach w ogóle nie było.

45. Diabelskie Maszyny to kolejna seria Cassie opowiadająca o świecie cienia. Główną bohaterką tej serii jest Tessa, która została wspomniana w serialu w trakcie poszukiwania Ragnora. Nazwisko Lydii również nawiązuje do rodu, który pojawił się w tych książkach.

46. W książkach Jace i Alec nie przejawiali problemów w swojej relacji Parabatai.

47. Alec w serialu jest wredny, w kółko tylko rzuca jakieś riposty. Czasami mam wrażenie, że jakby Jacea nie było to Alec spokojnie, by sobie poradził za nich dwóch.

48. Jace w książce świetnie grał na pianinie, podczas gdy w serialu nie ma o tym mowa.

49. W 1 sezonie Valentine wykorzystał demona, by skontaktować się z Hodgem, w książce nie potrzebował łącznika.

50. Pod koniec 1 części Alec został poważnie zraniony przez Abbadona. W serialu ten wątek został pominięty.

51. W serialu Simon spał z Maureen, podczas, gdy w książce jedynie przed nią uciekał.

52. W książce nie przywołali demona ze wspomnieniami Clary

53. W książce Hodge i Clary spotkali się w jego gabinecie w serialu natomiast poznała go, gdy ćwiczył w sali w Instytucie.


Post powstał jakoś przed drugim sezonem,
więc można by dopisać do tej listy jeszcze:

  • Śmierć Jocelyn.
  • W książce to Clary sama zabiła demona za pomocą jakiegoś urządzenia, a w serialu uratował ją Jace.
  • Postacie takie, jak Haidi, Russel, Unterhill, siostra Raphaela, Ollie, Dr. Charlie, czy sowa zostały dodane w serialu.
  • Siostra Cleophas jako siostra Luke'a.
  • Udało im się wybrnąć z niebieską skórą Catariny, bo niedawno było ją widać, jednak Ragnor Fell nie miał zielonej skóry.
  • Jonatan jako 'spalonek'.
  • Gorąca scena Jace'a i Maii nie miała miejsca w książce.
  • Podróż Clary do alternatywnego świata.
  • Nie było pocałunku Aline i Jace'a. (No i chwała! xd)
  • Max nie umarł (jeszcze nic nie wiadomo)
  • Czarnoskóry Luke pracujący w policji.
  • Większość wątków par np. Rizzy, Saia itp.
  • Znak Kaina u Simona.
  • Pozbawienie run Maryse (nie wiemy, co z tego wyniknie)
  • Młoda Królowa Jasnego Dworu.
  • Przesadzony Climon; chyba nie muszę mówić, co się wydarzyło.
  • Dodano ceremonię otrzymania run przez Clary.
  • Zmieniono sceny przed zabiciem Valentine'a w Alicante.
Podsumowując – poddałam się, bo za długo by wypisywać – dużo uległo zmianie. Część na lepsze, część na gorsze, ale nie jest źle. Jest sporo rzeczy, których dodanie mi się podobało. A wy co myślicie? Co Wam się podobało, a czego Wam zabrakło?


39 komentarzy:

  1. Ja też płakałam na końcówce, więc łączmy się w bólu. A Twoich rozkminek jeszcze nie przeczytałam, bo oczywiście o tym zapomniałam, jak wspomniałaś o Maszynach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłam tak załamana, że myślałam, że nie zasnę, ale zmęczenie wygrało xD

      Usuń
    2. Był Jace przy pianinie, ale tylko raz. W drugim sezonie, jak przyszedł do niego Sebastian. A ja mam nadzieję, że jeszcze go przy tym pianinie zobaczymy.

      Usuń
    3. Ale jednak byłam zadowolona, że Will umarł ze szczęśliwej starości. I zaprzyjaźnił się z Lighwoodami. A teraz wyobraźmy sobie co by sobie pomyślał, gdyby nagle wrzuciło go do współczesności i dowiedział się o ślubie swojej siostry (nie biorąc pod uwagę trzeciej części) "Cacy wyszła za Lightworna?!" Wiem, jestem dzisiaj chaotyczna.

      Usuń
    4. A mi trochę szkoda Willa ; ( Wolałabym żeby był nieśmiertelny z Tessa xD Podobał mi się wątek Magnusa z Willem ❤💕

      Usuń
    5. To jak najszybciej sięgnij do "Kronik", bo tam jest o nich coś super.

      Usuń
    6. Ja byłam od początku Team Jem, ale wiadomo szkoda Willa :( Co prawda miał szczęśliwe życie z Tessą, ale on umarł a ona dalej taka młoda. Szkoda, że chociaż Jem nie jest nieśmiertelny bo za kilkadziesiąt lat czeka ją kolejne rozstanie :(

      Usuń
    7. #teamWill
      Co do Kronik- muszę odpocząć od czytania w nocy xD Niedługo przeczytam ;)

      Usuń
    8. Kroniki są świetne. Co prawda to pierwsze opowiadanie z Ragnorem z początku mnie nudziło i nie zapowiadało nic super to rozdział dalej już nie mogłam się oderwać. Świetnie opisane początki Magnusa z Raphaelem oraz Maleca, czy historia z Camille po której Magnus kazał sobie wymazać wspomnienia :O

      Usuń
    9. I na tym chyba poprzestanijmy, bo zdradzimy za dużo.

      Usuń
    10. Siema, ludzie. Nie czytałam książek, ale chciałam o coś zapytać. Bo z tego, co wiem, Magnus i Will byli tylko przyjaciółmi, a nie parą, co nie? No i Will był podobny do Aleca XD

      Usuń
    11. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    12. Przyjaźnili się, byli tacy awww ❤❤
      Mini spojlerek, możliwy ból dla fanów Maleca.
      https://ifotos.pl/zobacz/Screensho_qnsrhrs.png
      Magnus musiał mieć ździwko jakiś wiek później xD

      Usuń
    13. Nie wydaje mi się, by Will i Alech byli podobny. Will to kopia charakteru książkowego Jace'a. Nazwisko zobowiązuje xD Miał czarne włosy, ale to tyle.

      Usuń
    14. "Miasto niebiańskiego ognia" str. 267 i 270 (tak trochę) i 317 (no tu już jak wół). Udało się szybko znaleźć, bo w egzemplarzu, który pożyczyłam od przyjaciółki te fragmenty są zaznaczone.

      Usuń
    15. Czytałam e booka, więc nie wypowiem się, bo nie mam jak sprawdzić xD Z resztą DA czytałam tak dawno...

      Usuń
    16. Agata Kozakiewicz : Jaką wersję (elektroniczną - ebook, czy książka) czytałaś "Miasto niebiańskiego ognia"?. pytam się bo obie wersje sprawdziłam i nie specjalnie się to pokłada z tym co napisałaś ws. podobieństwa między Alekiem a Will'em.

      Usuń
    17. Tylko dodam, że z tym podobieństwem chodziło mi o te czarne włosy i niebieskie oczy

      Usuń
    18. Nie mam pojęcia, dlaczego napisałam "Niebiańskiego Ognia", skoro wertowałam "Upadłych Aniołów". Mądra ja... I czytałam wersję papierową. E-booki jakoś mi nie podchodzą.

      Usuń
    19. Wyc mi sie chciało ba wylam. Ale tylko w serialu Clary stracila pamiec w książce nie. To byl okrutny koniec.

      Usuń
  2. Serię Diabelskie Maszyny czytałam dwa razy, ale tylko za pierwszym razem przeczytałam epilog. wylałam za dużo łez przy jego czytaniu :(
    Post naprawdę fajny, tych różnic to można wymieniać i wymieniać, niektóre wyszły serialowi na dobre niektóre nie, ale i tak ogląda się dobrze :)
    Jednak najbardziej brakowało mi w serialu pocałunku w oranżerii a nie na oczach całego instytutu. W filmie scena wyszła pięknie.
    Jeśli chodzi o punkt 34 czyli scenę z motorem to w książkach Jace ukradł motor wampirom już w pierwszym tomie. Kiedy wampiry porwały Simona z przyjęcia u Bane'a Jace i Clary poszli po niego a uciekli z Hotelu Dumont właśnie na magicznym motorze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W punkcie 48 Jace grał na pianinie chyba w 2x14. Tak wiem napisałaś, że post powstał przed drugim sezonem, ale to tylko takie sprostowanie skoro mamy już sezon 3 :)

      Usuń
    2. Znaczy, to nie jest mój post, tylko go skopiowałam, dlatego podałam źródło ;)

      Usuń
    3. Moje dopiski osobiste są od kropeczek

      Usuń
    4. Jace ukradł motor, (po imprezie u Magnusa) po wyjściu z hotelu Dumort z Clary i Simon - wtedy jeszcze szczurem (w 1 tomie). Z kolei Jace grał na pianinie w sezonie 2 odc. 14, po nocnej przygodzie z Maią. Obie sceny były całkiem fajne. Co do całokształtu różnić między książkami a sezonem, nie mam nic przeciwko temu aby zmieniać treść serialu od książki, jeśli przynoszą korzyści dla wątku głównego ewentualnie wątków pobocznych. Tym bardziej lubię być zaskakiwana zmianą treści w serialu, z prostej przyczyny przeczytałam całą serię DA. Świat nocnych łowców w książkach bardzo mi się podobał, nie inaczej było serialem od chwili rozpoczęcia 1 odc. z sezonu 1 również pokochałam ten świat, który rożni się od tego w książce, i dobrze że tak jest. Bo treść serialu jest równie wciągająca jak sama książka.

      Usuń
  3. Mnie ciekawią zmiany jakie wprowadzili szczególnie wątek Maryse.Zastanawia mnie też jak rozwiązą opętanie Jaca to serialowe Clave ma bardzo surowe działania .Mam wrażenie że najpierw kara później pytania.Naprawdę ciekawi mnie jak to siędalej potoczy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba, że Jace zniknie tak jak w książce i wtedy tylko Clary będzie się tłumaczyć

      Usuń
  4. A jeszcze jedno. W sumie myślę o tym już od kilku miesięcy, a tutaj jest najlepsze miejsce, żeby o tym napisać. Jacelyn zginęła, a Max nie. To mi wyglądało na wymianę. Coś za coś. Jakby twórcy serialu nie chcieli uśmiercać Maxa, bo jest za mały, to zamiast niego zabili Jacelyn, która jako matka Clary mogła wytworzyć taką samą pustkę. Wiem, to trochę niestylistycznie, ale trudno mi to określić w słowach. W mojej głowie to ma o wiele więcej sensu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jocelyn irytowała większość osób, za to lubili Maxa

      Usuń
    2. Przez ten czas jej przebudzenia w drugim sezonie nazywałam ją "naczelną kretynką". Przepraszam ludzi, których właśnie uraziłam.

      Usuń
    3. Z tym Maxem to w sumie nie wiadomo, czy jeszcze nie umrze XD

      Usuń
  5. Jedyne co je łączyło to, że obie były czarownicami.
    W serialu Dot była czarownicą, to prawda, ale książkowa Dorothea, nie była czarownicą, tylko miała matkę czarownicę przez którą została zaadoptowana i nauczyła ją parę sztuczek.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja zaczelam ogladac serial gdy niewiedziala ze sa na podstawie ksiazek . Zaczelam czytac jak skonczyl sie 1 sezon . Mi sie ksiazka nie podoba .W ksiazakach nie bylo opisanie jak wygladala rekacja Maleca i nie Jocylen nie wspomniala o swoich rekacjach z Valentaniem ,i synem.Wole serial bo wyjasnia wield watkow.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem fanem serialu (i Maleca), nie książek (nie czytałam jeszcze), więc nie mam za bardzo odniesienia. Jedno jest pewne - serial mi się cholernie podoba. Odniosę się tylko do niektórych punktów:
    - 5. Dot była fajną postacią. I podobało mi się, że była w młodszej wersji. Z tego, co pamiętam, w filmie Dorothea była dość stara. Ale w każdym razie bardziej przypadła mi do gustu serialowa Dot,
    - 9. Jeśli tak, to dobrze, że nie idą za książkami. Trudno mi teraz by było wyobrazić sobie Aleca, który nie zabił żadnego demona XD
    - 10. Taki Luke mi jak najbardziej odpowiada. Nie wiem, czy widziałabym go jako bibliotekarza, gdybym zaczęła teraz czytać książki XD
    - 15. Nie wiem, dlaczego, ale Czarnobyl pasuje do Valentine'a XD
    - 17. Magnus jako szef klubu - the best ;)
    - 25. No i dobrze, że w serialu relacja Maleca rozwija się szybciej. Inaczej trzeba by było czekać na cokolwiek zbyt długo, a to przecież wkurzające. Zwłaszcza w przypadku tak gorącej pary. To akurat jest atutem serialu. No i serialowy Malec jest totalnie zajebisty ;)
    - 26. Chyba nie do końca na oczach wszystkich, ale na pewno na oczach Aleca, który był zdegustowany XD
    - 27. No i bardzo dobrze zrobił, że wybrał Magnusa. A jeśli ktoś się o to czepia, to jego problem. Faktycznie Robert miał na to bardziej wyjebane, Maryse się wściekała, ale, jak widać po ostatnim odcinku, chyba dała już sobie z tym spokój XD
    - Proces procesem, ale najlepszy był Magnus. Jego teksty przy ustalaniu zapłaty dotyczące brania Aleca ("I'll do you pro bono"), choć i tak stanęło na tym, że zapłatą będą łuk i strzały, z którymi Magnus i tak nie wiedział, co zrobić, więc oddał je Alecowi. Chociażby z tych powodów warto było zobaczyć ten wątek procesu Izzy XD
    - 33. Moim zdaniem Camille jest świetnie dobrana. I podoba mi się to, że ma ciemne włosy, nie umiałabym chyba wyobrazić sobie jej jako blondynki. Jakoś tak po prostu XD
    - Sam wątek ślubu okropny, ale grunt, że nie doszedł do skutku. No i bez tego nie byłoby tego spektakularnego pierwszego pocałunku Maleca na oczach wszystkich. To było totalnie zajebiste. Nadal uważam, że tego chyba już nic nie przebije ;)
    - 39. "Who invited the vampire?" XD
    - 47. Alec w 1 sezonie faktycznie był wredny i wyrażał postawę: "Nie lubię nikogo". Podobały mi się jego cięte teksty, zwłaszcza do Clary. W każdym razie teraz jest słodki. To znaczy... dla Magnusa jest słodki ;)
    - 50. W sumie to trochę szkoda, że ten wątek Aleca rannego przez Abbadona się nie pojawił, bo Magnus mógłby przyjść i mu pomóc magią. Chociaż,... w zasadzie Alec był tak trochę ranny w ramię i Magnus oferował mu swoje działające leczniczo usługi. I to całkowicie za darmo. Szkoda, że nie skorzystał XD

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja nie wybacze im tego że climon spali ze sobą

    OdpowiedzUsuń
  9. jeszcze jedna różnica co do Simona i jego przemiany w wampira oraz incydentu w hotelu dumort. W książce w czasie ucieczki Simon ugryzł Raphael'a i przez przypadek stał się w ten sposób jego rodzicem. A w serialu to dzięki Camille Simon stał się wampirem poprzez wypicie jej krwi.

    OdpowiedzUsuń
  10. Zastanawiam się jakie byłby cechy wspólne, chyba szybciej można by napisać :P

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie czytałem tych książek, ale z tych porównań wynika, że to książki skierowane do 15 latków, epatujące wyłudzaniem, pe-dofilią i hom-osek-sualizmem. Tak wnioskuję, skoro ta Clarise, czy jak jej tam, miała 15 lat, a łowcy byli młodsi.

    OdpowiedzUsuń

Theme by Lydia Land of Grafic