Hejka! Dawno mnie nie było. Niedawno wróciłam z USA i powoli przyzwyczajam się do zmiany czasu. Niestety wszechświat nie jest dla mnie łaskawy, bo kilka dni temu zepsuł mi się laptop i teraz jest w naprawie. Mam nadzieję, że odzyskam wszystkie moje dokumenty, zapiski, opowiadania, bo miałam tego sporo i byłaby to spora strata. To powoduje też problemy przy pracy nad blogiem. Dziś przysiadłam do naszego kompa głównego, ale przyznam praca na nim jest ciężka, strasznie mała klawiatura i myszka, której za cholery nie ogarniam. Ale jakoś próbuje pracować z tym co mam. Przy okazji napomknę, że w kwestii serii Niekanonicznych Pairingów na, którą było najwięcej głosów, niedługo powinien pojawić się post, ale praca nad tą serią zajmuje więcej czasu niż np. właśnie nad tą. Ale w trakcie pobytu udało mi się napisać już spory kawałek i podoba mi się co z tego zaczęło się tworzyć, więc powiem wam, że jak będziecie cierpliwi to wam się opłaci.

A teraz zapraszam na stylizację Jocelyn, nie ma ich za wiele, pamiętacie w końcu jej sytuację w 1 sezonie. Ale zawsze jest to okazja, żeby wyrazić swoją opinię.
Więcej w rozwinięciu!