sobota, 30 grudnia 2017

Wasza serialowa para +notka


Hejka!
Głównym tematem tego posta będzie Wasz shipp, jednak korzystając z okazji chciałam Wam coś powiedzieć i podziękować. 30 grudnia, czyli właśnie dziś mija równe 6 miesięcy odkąd dołączyłam do tego bloga, nawet nie zdawałam sobie sprawy, jak to szybko zleciało i muszę przyznać, że był to cudowny czas i mam nadzieję, że szybko się to nie zmieni. Miło jest pisać, o tym co się lubi, a jeszcze milsze są Wasze komentarze, po których wiem, że ktoś docenia to co robię. Bardzo się cieszę z Waszego odzewu pod moimi postami, które z resztą nie zawsze są idealne. Dziękuję, że mogę się przy Was rozwijać :)

Pamiętacie, jak na początku, gdy tu dołączyłam dodawałam posty z serii.. Wasz cytat, czy np. Wasza postać? Widziałam, że cieszą się one szczególnym odzewem i pomyślałam, że dziś zajmiemy się Waszymi ulubionymi, czy nawet ukochanymi parami z serialu, no ewentualnie książki. Jak wiem.. Malec, Malec, Malec xD Mimo wszystko par jest o wiele więcej i każdy z Was którąś lubi, z jakiegoś tam powodu.

WIĘCEJ W ROZWINIĘCIU!


Także, pod tym postem możecie napisać wszystko, co myślicie o danej parze i opisać lub po prostu powiedzieć, która jest Waszą ulubioną i dlaczego. Podoba się? Taką mam nadzieję ^.^

Okej.. To może ja zacznę.. Jak pewnie wiecie, moją ulubioną parą jest oczywiście Clace. Zakochałam się w niej już przy filmie, to był główny powód, dla którego dotrwałam no jego końca. Później trafiłam na serial i postanowiłam przeczytać książki. Początek 1 sezonu był dla nich jednak łaskawszy, ale w 2B też już się później w miarę ułożyło, a ja chodziłam zadowolona xD Pierwsze co, to polubiłam tą małą rudą, mała, ale pyskata, taką ją lubię, hahah.  Przystojny blondas w pakiecie i jest jeszcze lepiej. Czy oni nie wyglądają razem świetnie? *.* Trochę mało brokatu, ale jest ogień ;')


Za to w 2 sezonie miałam małą przerwę i zaczęłam shippować Rizzy, ale chyba nie byłam jedyna. Oby serial był łaskawszy dla Raphaela. W książce był też etap Mai i Jordana, moim zdaniem to sto procent lepsze niż ten krótki serialowy epizod Jace'a i Mai.

Teraz wy piszcie, kogo i dlaczego najbardziej lubicie :)

38 komentarzy:

  1. W serialu zdecydowanie Malec no bo jak można ich nie lubić. Matt i Harry pasują do swoich ról idealnie. Jednak w książce aż tak bardzo ich nie shippowałam, lubiłam ich ale nie aż tak bardzo (w serialu poświęcili im znacznie więcej uwagi więc pewnie dlatego).
    Jeśli chodzi o książkę to jest to zdecydowanie Clace. Niby na początku nie lubiłam książkowej Clary, ale z części na część zaczęłam ją darzyć coraz większą sympatią. Clace w serialu również z początku mi nie pasowało ze względu na Kat i Doma, ale teraz do nich przywykłam oraz oczywiście Maia i Jordan. Bardzo podobał mi się ich wątek, to całe niespodziewana pojawienie się Jordana, polepszanie jego relacji z Maią aż w końcu ich powrót do siebie. Czekam na niego w serialu ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się co do Jordana ❤

      Usuń
    2. Dla mnie Miasto upadłych aniołów było niestety najsłabszym tomem, ale postać Jordana uratowała książkę. Jego znajomość z Simonem, potem to jak już spotkali się z Maią. Super chłopak, aż było mi go szkoda, jak żałował tego co zrobił Mai. Mam nadzieję, że wybiorą dobrego aktora. Ja puki co nie mam swojego typu, ale musiałabym nad tym pomyśleć :D

      Usuń
    3. Też czekam na Jordana, chociaż zawsze będę wściekła na to jak go potraktowała Cassie w książkach i mam nadzieję, że jak tu się pojawi to dadzą mu lepszy koniec. Bo, aż szkoda takiej fajnej postaci.

      Usuń
    4. Zakończenie jego wątku łamie serce :(

      Usuń
    5. Mnie się najbardziej podobała wtedy relacja Simon-Jordan-Jace xD

      Usuń
    6. Pamiętam, że uwielbiałam relację Jordana z Simonem, jak on robił za jego obrońcę, chociaż nie pamiętam jaki Jace miał wkład w tą relację, ale ja już wielu rzeczy z książek nie pamiętam xD

      Usuń
    7. O matko Jace przy Jordanie był cudowny xD

      Usuń
    8. Pamiętam jak Simon i Jace podzli razem do sklepu i Jace mówił mu, że najbardziej lubi pomidorową, a Simon czuł odrazę xD
      Potem Jace i Jordan grali razem w gry, a jeszcze wcześniej Jordan nazwał Clary 'śliczną rudą' i Jace miał focha xD
      A na końcu uczyli się w trójkę panować nad tym wewnętrznym ogniem Jace'a

      Usuń
    9. Taaa zupa pomidorowa z puszki i mango, idealne połączenie na kolację :D

      Usuń
    10. Ostatnią scenę to ja pamiętam. Kompletnie o niej zapomniałam, a to moja ulubiona scena w całej serii. Jak to było:
      Jordan: Więc jakie rzeczy sprawiają, że czujesz spokój?
      Jace: Zabijanie demonów. Dobre, czyste zabójstwo jest bardzo relaksujące. Krwawe są gorsze, bo potem trzeba posprzątać...
      Jordan: Nie. Żadnego zabijania. Staramy się, żebyś odzyskał spokój. Co lubisz?
      Jace: Broń. Lubię broń.
      Jordan: Zaczynam myśleć, że mamy tutaj do czynienia z problematyczną osobistą filozofią.

      Brakuje mi takiego Jace'a w serialu.

      Usuń
    11. Chyba każdemu brakuje takiego Jace'a. Nie rozumiem dlaczego nie mogą wpleść do jego dialogów takich właśnie perełek.

      Usuń
    12. Ta, oni powinni spisać wszystkie najlepsze cytaty Jace'a z książek i je wplatać. Myślę, że fani, by nie pożałowali takich easter egg'ów.

      Usuń
    13. Cytaty z książek, albo sami mogli by się w końcu pokusić o wymyślenie czegoś. Wpleść jakieś typowo Jace'owe sarkastyczne zdanie w odcinku i już Jace był by Jace'm.

      Usuń
    14. Jedyne momenty, które przypominają Jace'a z książki to kiedy rozmawia z Simonem, czasem właśnie wtedy jest tym Jace'm jakim powinien być. Ale niestety to nieliczne sytuacje.

      Usuń
    15. Mogliby wziąść chociaż te cytaty co kiedyś wypisaliśmy pod postem xD

      Usuń
    16. Puki co Jace jest tylko zakochanym w Clary gościem, który lata za nią jak piesek

      Usuń
  2. Pamiętam, że w książkach najpierw strasznie shippowałam Clace, ale po czasie stali się czymś stałym i wtedy pojawiło się Sizzy, no i właściwie chyba jak i w serialu jak i w książkach najbardziej lubię Sizzy. Chociaż teraz w serialu mam dylemat między Sizzy, a Rizzy. Wielki życiowy dylemat.
    Chociaż jakbym miała wybierać tak ogólnie to ja shippuje Willa, Tesse i Jema xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Will, Tessa i Jem życiem ♥ Uwielbiam te książki :D

      Usuń
    2. To chyba jedyna książka, która mnie tak wzruszyła, że chciało mi się płakać. A jak kończyłam 3 część siedziałam w galerii w Warszawie z koleżanką i miałam na sobie makijaż, więc było dziwnie.

      Usuń
    3. Ja czytałam Diabelskie Maszyny stosunkowo dawno i jak chciałam odświeżyć sobie tę serię to epilogu w Mechanicznej Księżniczce po prostu nie mogłam przeczytać kolejny raz, to było tak smutne, że nie dałam rady.

      Usuń
    4. Ja czytałam bodajże trzy lata temu, klasa kupiła mi dwie pierwsze części na urodziny. Ale jakoś od tego czasu nie udało mi się do nich wrócić, żeby ponownie je przeczytać, ani do DM, ani do DA.

      Usuń
    5. Ale fajna klasa! XD
      Jak ja swojej nie znoszę xDD

      Usuń
    6. Klasę miałam zgraną, ale przypłaciliśmy to fatalnymi nauczycielami i traumą na całe życie xD

      Usuń
    7. Taa, po nas też trauma gwarantowana, ale to przez wiecznie kłótkie xD

      Usuń
  3. Oczywiście uwielbiam Clace oraz Maleca, ale jakiś czas temu skończyłam Władcę Cieni więc teraz jestem na etapie shippowania Emmy i Juliana. Jestem bardzo ciekawa jak skończy się ich historia zakazanej miłości. No i oczywiście cudowna trójka czyli Cristina Mark i Kieran ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. W książkach shippowałam Clace i Sizzy ale w serialu o wiele bardziej podoba mi się Rizzy. Aktorzy bardzo do siebie pasują. Z niecierpliwością czekam na rozwinięcie ich wątku. Mam nadzieję, że Raphael nie skończy tak jak w książkach. Nie mogę doczekać się Jordana w serialu. Maleca też uwielbiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. w ksiazce oczywiscie JiC podobalo mi sie ze Clary zawsze wybierala Jaca w filmie M choc musze przyznac ze Rizzy jest niezly czekam jak inni na Jordana choc to smutny watek

    OdpowiedzUsuń
  6. Powiedzcie mi, bo nie wiem: W książkach Alec w końcu zabił Raphaela na polecenie Camille, czy nie?

    OdpowiedzUsuń
  7. Mój ulubiony parring to, rzecz jasna, Malec. Magnus i Alec są idealni. Najlepsza para na świecie <3
    Lubię też (choć nie aż tak) parringi z innych seriali, np.:
    - Jude + Zero = Zude (Hit the Floor),
    - Brian + Justin = Britin (Queer as Folk),
    - Philip + Lukas = Philkas (Eyewitness),
    - Even + Isak = Evak (Skam).
    Bardzo podobała mi się też para z takiego filmu Triple Crossed/Potrójna Gra, czyli Andrew i Chris. Takie dwa ciasteczka XD
    Wiem, że miało być tylko z serialu/książki, ale ich też lubię, choć najbardziej i tak uwielbiam Maleca i to się nigdy nie zmieni ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja lubie Mangusa i Aleca , nie lubie Clace ale z wszystkich par kocham Clary i Aleca dlatego ze obaj nie ufaja nowo poznych ludzi , sa uparci .

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja jestem mega fanką Clace. <3
    Jest to moja ulubiona para, to dzięki ich historii w książkach udało mi się przetrwać parę trudnych momentów w moim życiu. Jedną z moich ulubionych scen jest scena pocałunku Jace i Clary na Jasnym Dworze - i Jace mówiący Clary by pomyślała o Anglii zanim ją pocałował.
    No i oczywiście scena w oranżerii i scena w jaskini w Endomie.
    Lubie także Sizzy - uwielbiam żarty Simona i wyczucie stylu Izzy (które sama chciałabym mieć).
    Nie przepadam za bardzo za Maleciem, dla mnie w serialu jest ich za dużo. Ale osobno Magnusa i Aleca lubię jako postacie.
    Takie poza książkowe/serialowe pary które uwielbiam to :
    1. Olivia Dunham i Peter Bishop - FRINGE (mam do nich ogromny sentyment w serialu tworzyli cudowną parę)
    2. Tessa Gray i Jem Carstairs (Diabelskie Maszyny)
    3. Kahlan Amnell i Richard Rahl (seria książek o Mieczu Prawdy napisana przez Terry'ego Goodkinda)

    OdpowiedzUsuń

Theme by Lydia Land of Grafic