sobota, 6 lutego 2016

Oceny Aktorów #1

W tej serii będę oceniać grę aktorską w każdym odcinku. Dziś zajmiemy się odcinkiem pierwszym
Zapraszam!

Katherine:
 W ''The Mortal Cup'' Clary traci wszystko. Jeden dzień zapoczątkował wielki pościg za Kielichem w który została gwałtownie wepchnięta. Jak sobie poradziła z tym Kat? W pierwszym odcinku gra aktorska rudowłosej jakoś mnie nie zachwycała, niektóre rzeczy wychodziły jej nienaturalnie, robiła miny. Nie przeczę, pokazywała emocję swojej postaci, ale czasami wydawało się jakby za bardzo się starała, by uwierzyć, że jest Clary. Były momenty w których chciałam zamknąć oczy i nie patrzeć na jej grę aktorską, ale były też momenty w których wcielanie się w swoją postać wychodziło jej naprawdę dobrze, np. podczas przesłuchania do szkoły artystycznej, czy podczas późniejszego spotkania z Simonem. W tamtych momentach jej gra aktorska mnie zachwycała.
Ocena: 7/10
Dominic:
 W tym odcinku Jace pojawił się jedynie w połowie odcinka, ale mimo wszystko każda scena z nim była idealnie zagrana, widać, że Dominic czuję się w skórze sarkastycznego Nocnego Łowcy.
Ocena: 9/10

Matthew:
 Aleca w odcinku mieliśmy jeszcze mniej niż Jace'a, miał może z cztery sceny, ale w każdej z nich moim zdaniem wypadł bezbłędnie. Chociaż nie wiem, czy robienie ponurej miny mówi o wielkim aktorstwie, ale tu akurat nie mamy porównania, więc musimy się opierać na tym, czy dobrze zagrał to co miał zagrać, a zrobił to.
Ocena: 10/10

 Emeraude:
 Jeśli chodzi o nią wybór również jest mały. W serialu Izzy chyba ma wyglądać jak jakiś dobry Anioł Stróż któremu co jakiś czas wychodzą pazurki. Moim zdaniem Em spisała się świetnie. 
8/10

Alberto:
Doskonale zagrał przyjaciela Clary i jej bratnią duszę. Szczerze nie spodziewałam się, ze tak świetnie sobie poradzi w pierwszym odcinku. Podobało mi się jak dyskretnie spoglądał na Clary, jak uśmiechał się i jak luźnie się czuje w swojej roli. 
Ocena: 10/10

Isaiah:
 Pamiętam, że przed emisją serialu to był aktor i postać co do której wszyscy mieli największe obawy, ale okazało się, że pan Mustafa wywiązał się ze swojej roli perfekcyjnie. 
10/10

Harry:
 Magnus zalicza się do kolejnej postaci widzianej w tym odcinku jedynie przez moment, było to w Pandemonium. Szczerze, po pierwszym odcinku bałam się jak pójdzie Harremu odzwierciedlenie postaci Bane'a. W pierwszym odcinku jednak nie spodobała mi się jego gra aktorska, może to ze względu, że miał mało szans na wykazanie się, ale w przyszłości nadrobił.
7/10

Alan:
 W tym odcinku miał tylko jedną scenę i odegrał ją świetnie. Mogłam, wręcz dostrzec w nim tego psychopatę który uwięził swoją byłą żonę dla władzy nad światem. 
9/10

Shailene:
 Maureen została nam przedstawiona w inny sposób niż w książce. Ale w pierwszym odcinku nie jest dość ważną postacią. Pojawiła się podczas koncertu, ponieważ jest częścią kapeli Simona, a potem prowadziła rozmowę z Clary o jej rodzinie. Shailene grała dobrze, ale to tyle z tego, bo w 1 odcinku nie miała wielu scen.
6,5/10

Maxim:
Maxim bardzo mi się podobała w tym odcinku. Było jej dużo. Scena, gdy ta dawała córce stele wyszła bardzo klimatycznie. Świetnie wypadła podczas walki, lub rozmów z córką.
9/10

Curtis:
 Jeden ze sługów Valentine pojawił się w odcinku kilkakrotnie, więc postanowiłam go tu umieścić. Od początku można było dostrzec dwóch głównych członków Kręgu, a on był tym drugim moim ulubionym. 
8/10

Vanessa:
  Bardzo spodobała mi się w tym odcinku postać Dot. Moim zdaniem Vanessa zagrała tą rolę bardzo lekko i naturalnie.
9/10

A jakie są wasze opinie i oceny gry aktorskiej poszczególnych aktorów w odcinku 1?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Theme by Lydia Land of Grafic