środa, 17 lutego 2016

Podsumowanie szóstego odcinka

W tym odcinku działo się mnóstwo rzeczy. Dramat rodzinny Lightwoodów, uleczenie Luke'a, a przede wszystkim Malec. Oto krótkie podsumowanie szóstego odcinka, gdyż dokładne wypunktowanie zostanie później dodane na bloga. Jeśli ktoś nie oglądał, radzę pominąć ten wpis, żeby nie było zbędnych spojlerów. Wszystkich innych zapraszam do rozwinięcia.



Luke przebywa w kryjówce Magnusa.

Clary i Simon przywieźli Luke'a do kryjówki czarownika, gdyż wilkołak został poważnie ranny w walce z przywódcą stada. Zdezorientowany Luke ma wizję, w której Jocelyn mówi mu, żeby pomógł Clary w odnalezieniu Kielicha. Magnus wyjaśnia, że Luke został otruty przez ugryzienie innego wilkołaka i musi dostać antidotum. Prosi o przywołanie Aleca, który ma mu pomóc, dając swoją energię. A może jest jeszcze jakaś dodatkowa przyczyna? Jednakże Magnus wysyła Jace'a i Simona po resztę składników, potrzebnych do sporządzenia antidotum.

Tata Lightwoodów wraca do domu...

Robert Lightwood wraca do Instytutu z Maxem - młodszym bratem Izzy i Aleca - który został odesłany z Instytutu w Bombaju, gdyż doszło do zaprószenia ognia podczas zajęć runicznych. Robert jest wściekły, że Clary nie znajduje się pod strażą Instytutu i ostrzega, że powinna natychmiast tam trafić. Alec chce powiedzieć Jace'owi, żeby wrócił do Instytutu, ale Jace go uprzedza, mówiąc, że Magnus potrzebuje jego pomocy.

Mała sprzeczka Jamon...

Podczas szukania składników dla Magnusa, między Simonem i Jace'em dochodzi do kłótni. Z jakiego powodu? Jace znowu nazwał Simona Przyziemnym. Jednak nasz przyszły wampirem tym razem rzuca się na Nocnego Łowcę.

Simon wściekły? To coś nowego.

Simon traci nad sobą panowanie i zabiera sztylet Jace'owi, który niczego się nie spodziewa. Nocny Łowca zaczyna mieć pewne podejrzenia i pyta Simona, co się wydarzyło w hotelu u wampirów. Simon tylko wzrusza ramionami.

Historia Valentine'a

Magnus opowiada Clary o tym, jak młodemu Valentine'owi uderzyła władza do głowy. (*tak wiem, trochę mi się zrymowało*) 

Powrót w Instytucie

Robert daje Izzy książkę kucharską z Idris i wyjaśnia, że jeśli wróżki przestaną być sojusznikami Nocnych Łowców, Valentine naprawdę może wygrać wojnę. Robert mówi, że jest zaniepokojony, że ich nazwisko znowu może być zhańbione, przez pomaganie Clary. Izzy obiecuje, że zrobi wszystko, żeby do tego nie doszło, ale ojciec ostrzega ją, że będzie to wymagać ogromnego poświęcenia.

Historia powstania

Magnus opowiada Clary, że Valentine rozpoczął Powstanie około 19 lat temu. Wyjaśnia, że jego celem było zniesienie władzy niewolniczej oraz kradzież i zniszczenie Kielicha. Mówi, że Jocelyn i Luke odwrócili się od niego, gdy zobaczyli, jak staje się niebezpieczny.

Honor rodziny jest niewygodny.

Izzy mówi Alecowi, że rodzice planują go ożenić oraz stworzyć sojusz polityczny. Został także poproszony o rozmowę z wróżkami, by przywrócić sojusz między Fearie i Nocnymi Łowcami. Alec obwinia o wszystkie swoje problemy Clary.

Simon widzi podwójnie.

Jace znika, żeby znaleźć składniki na antidotum i zostawia Simona samego. W cieniu widzi Camille. Zbliża się do niej, ale wampirzyca znika, a na jej miejscu Simon widzi martwego siebie ze znakiem ugryzienia na szyi. Simon myśli, że zaczyna wariować.

Alec na ratunek...

Magia Magnusa słabnie, gdy ten stara się utrzymać Luke'a przy życiu. Z pomocą przybywa Alec, który podaje mu rękę. Dosłownie! Nocny Łowca dzieli się energią z czarownikiem. Scena, na którą czekał każdy fan Maleca ♥ Nagle do mieszkania wpadają Simon i Jace ze składnikami, które Clary wrzuca do mieszanki i podaje Luke'owi.

Simon trafia na nieprzyjemny widok.

Clary dziękuje Jace'owi za pomoc. Przez chwilę wyglądają tak, jakby między nimi mogło się wydarzyć coś więcej. I właśnie w tym momencie wchodzi Simon. Wyjaśnia, że Luke prosi Clary do siebie. Zdając sobie sprawę, co przerwał, załamany Simon rusza na nocny spacer. Znowu...

Chwila rodzinna

Izzy robi quiz Maxowi i sprawdza, jak dobrze ten zna runy. Piękne chwile przerywa Maryse, która wchodzi i mówi Izzy, jak trudno być dowódcą własnych dzieci.

Clary dostaje odpowiedzi na niektóre pytania.

Podczas rozmowy z Luke'iem, Clary dowiaduje się, że on i Valentine byli Parabatai. Jednak ich więź osłabiła się, gdy Luke zakochał się w Jocelyn. Dziewczyna dowiaduje się, że jej ojciec eksperymentował z krwią demonów, gdyż chciał stać się silniejszy i bardziej wydatny.

Pułapka

Clary dowiaduje się, że Valentine poprosił Luke'a o pomoc w misji, gdzie wilkołaki były obwiniane o zniknięcie niektórych rolników. Kiedy Luke wchodzi do budynku, by sprawdzić okolicę, jego Parabatai zamyka drzwi i zostawia go na atak wilkołaków.

Toast za zwycięstwo?

Alec i Magnus piją drinki oraz rozmawiają o uczuciach. Alec jest rozdarty między słuchaniem głowy, a podążaniem za głosem serca. Nie pomaga mu telefon od mamy, który przerywa te piękne chwile. Jednakże czarownik stara się przekonać Nocnego Łowcę, by został na jeszcze jednego drinka.
Tymczasem w Instytucie, Izzy pisze ognistą wiadomość do Meliorna, tłumacząc, że nie mogą się więcej spotykać.

Clary chce wiedzieć, kto to JC...

Luke mówi, że kuferek z inicjałami JC należy do jej brata: Johnatana Christophera. Johnatan zginął w pożarze, który spowodował Valentine. Pudełko ''wpada'' w kartkę i staje się rysunkiem. Clary przypuszcza, że wie, gdzie jest Kielich.

~ Darkheart

1 komentarz:

  1. czekałam, aż ona wreszcie dowie się, że potrafi robić takie rzeczy ;D

    OdpowiedzUsuń

Theme by Lydia Land of Grafic