Więcej w rozwinięciu!
Ogólna opinia:
Pierwszy raz spotkałam się z takim zjawiskiem, że widziałam na Facebooku same pozytywne opinie o odcinku Shadowhunters. Z reguły pojawiały się tam same negatywy. Może to przez te pozytywne opinie, które sprawiły, że myślałam ,,ten odcinek musiał naprawdę wymiatać'', chyba postawiłam sobie poprzeczkę za wysoko, ponieważ odcinek jak dla mnie był dobry. Tyle. Nie twierdzę, że był zły, czy przeciętny, tylko nie poryczałam się na nim jak inni. Może jestem po prostu bezuczuciową istotą z kamienia, ale jedyne na co mogłam się gapić w ciągu odcinka to te wąsy Jace'a. Niech ktoś się ich pozbędzie. Plis!
Po krótkim narzekanku zapraszam na wypunktowanie:
1. Postać odcinka
Ciężki orzech do zgryzienia. Myślałam i myślałam nad tym i po przejrzeniu gifów z odcinka wybrałam:
Aleca
Tylko spójrzcie na niego, to co przeszedł w tym odcinku. To co zrobił dla Jace'a. I jego reakcja na widok swojego parabatai. Od początku o niego walczył. Widać jak bardzo mu na nim zależy, a te Flashbacki wprowadziły wiele emocji.
2. Najbardziej znienawidzona postać
Pamiętacie, przez poprzednie 2 odcinki powtarzałam. Wiem, to kretyn, ale nie potrafię go nienawidzić. Więc, w tym odcinku przegiął. Z mojej strony dostał zasłużone miejsce w notce.
3. Najlepsza stylizacja
I tu ponownie Clary. Uwielbiam jej ubrania w tym sezonie. W końcu potrafią oddać jej duszę artystki.
Podobało mi się też jak w tym odcinku wyglądała Jocelyn. Pozbyła się wiszącej na niej szmatki i od razu widać poprawę.
+ Jace w tym fartuszku xD
4. Najgorsza stylizacja
Mogłabym podać zakrwawionego Jace'a. Ale to trochę słabo wykorzystywać ciężki okres w czyimś życiu, więc go zostawię w spokoju xD
5. Ulubiony moment
Flashbacki, zdecydowanie flashbacki
O i jak Magnus rąbnął Rajem o ścianę. Kto chciał zrobić mu to od kiedy się pojawił ręka w górę heh
I spotkanie Jace'a i Jocelyn, Czy tylko ja czekałam, aż powie do niej ,,mamo''?
6. Najśmieszniejszy moment
Dużo w tym odcinku do śmiania nie było.
Fajnie wypadł ponownie duet Clary x Simon (aka Climon)
7. Minus odcinka
Yyy zabrali nam Jace'a?
Dodam tu też tłumaczenia Clary. Sory, ale chyba nikt, by jej nie uwierzył w jej wersję. Jej kłamstwo było po prostu wymalowane na jej twarzy.
8. Największe zaskoczenie
Raphael jako menadżer zespołu Simona.
Wiedziałam, że Simon nie powie swojej mamie, że jest wampirem, ale tego się nie spodziewałam.
9. Najlepszy cytat
Przysięga Parabatai
10. Najlepsza scena grupowa
,,Śmierć Aleca''
11. Para odcinka
a) przyjaźń
Alec i Jace
Myślę, że nie ma wątpliwości, że ta dwójka przedstawia prawdziwą wielką przyjaźń.
b) romans
Malec
te pocałunek był moim zdaniem trochę nie potrzebny w końcu sam Magnus wcześniej śmiał się ,,To nie Śpiąca Królewna, nie obudzę go pocałunkiem'' (czy jakoś tak).
Ale można się w tym doszukać również pewnego rodzaju desperacji. Dla Magnusa sam pomysł z pocałunkiem brzmiał głupio, ale gdy nic nie odnosiło skutku stwierdził, że zrobi wszystko, by tylko wybudzić.
12. Najsmutniejszy moment
Sporo tego było
,,Śmierć Aleca''
Simon i jego kłopoty z matką
Jace i Jocelyn
No i końcówka
Wgl Matthew miał w tym odcinku świetną rolę. Jak to napisał na Twitterze, wszyscy biegają w okół, a on śpi. Dajcie mu Oscara!
***
A wam jak podobał się odcinek?
Dajcie znać w komentarzach!
Zdecydowanie Malec jest najlepsze. Czy tylko ja mam wrażenie że Izzy coraz mniej występuje. To prawda Clary coraz lepiej się ubiera ale kłamać nie potrafi niech uczy się od Isabelle kłamać.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z tobą odc był średni. Spodziewałam się czegoś lepszego. Jace to ciapa - jak mogli zabrać mu to co czyni go Jacem? Przypominam scenę z książki jak Jace wszczął bójkę w Księżycu Łowcy a tutaj Jace stracił łowcowatość. Dajcie więcej młodego Jacea który naprawdę nim jest. Alec nawet jak leży i się nie rusza jest sexy 😍
OdpowiedzUsuńZgadzam się! Młody Jace był wiele razy lepszy od Doma! :(
OdpowiedzUsuńOglądając scene w barze już miałam taką nadzieję, że zobaczymy tego Jace'a, ale jednak mu dokopali. To nie wina Dominica, a scenarzystów, widziałam Doma grającego sarkastycznego chłopaka i był świetny, tu też miałby co pokazać, ale scenarzyści zrobili z Jace'a taką kluchę. Fajnie, że pokazują jego emocjonalność. Ale mi o wiele bardziej podobałoby się, gdyby Jace był typowym wrednym kolesiem, ale dzięki Clary zaczął powoli się zmieniać i rozumieć emocje. Póki co dziwi mnie, że Jocelyn nie dostrzegła, że Jace jej syna wcale nie przypomina. Jace - klucha bez demonicznych oczu, tak już widzę jak morduje roślinki. I fakt, Alec powinien po prostu grać ich obu, bo on gra najlepiej z nich wszystkich nawet, gdy śpi xD
OdpowiedzUsuńJa dalej czekam na tego Jace'a, którego pokochałam w książkach.
Zgadzam się z wypunktowaniem. I też dziwię się,że Jocelyn nie wie, że Jace to nie jej syn. W końcu w książce, z tego co pamiętam, to dzięki niej Clary dowiedziała się, że nie są rodzeństwem. No i oczywiście brakuje mi tego ironicznego Jace'a. W książce po prostu kochałam te jego riposty! A wie ktoś może jak nazywa się aktor grający młodego Jace'a?
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń