Hejka!
Trochę późno, bo miałam nadzieję, że wcisnę komuś innemu ten Sneak Peek do przetłumaczenia (Chloe, wiem, że to kochasz xD) ale się nie udało :(( Nienawidzę angielskiego xD
Zapraszam!
Simon:
Jesteś pewny, że chcesz to zrobić?
Jordan:
Nie mamy wyboru.
Znak na twoim czole aktywuje się,
gdy ktoś próbuje cię zaatakować, prawda?
Simon:
O ile nam wiadomo, to tak.
Jordan:
Jest tylko jeden logiczny sposób –
jeśli będziesz odpierać atak, to będzie dobrze.
Simon:
Dobrze, ale nie jestem pewny,
czy to się naprawdę uda.
[Kyle dyszy]
Jordan:
Hej — jesteś szybki.
Simon:
Jestem wampirem.
Też jesteś niezły. Jak na surfer (?) wilkołaka.
Jordan:
Wiesz, że większość najlepszych atletów na świecie była surfers (?)
Simon:
Nie w New Jersey.
Jordan:
Dobrze, ale ja się urodziłem na Złotym Wybrzeżu,
pamiętasz?
Simon:
To jest w Australii? Nie wspominałeś o tym.
Wiesz, aktualnie, um...
Moja dziewczyna urodziła się niedaleko Złotego Wybrzeża.
Jordan:
Naprawdę?
Simon:
Tak. Właśnie jutro Maia jedzie do miasta. Może powinniśmy zjeść razem lunch.
Myślę, że też chciałaby cię poznać. Uh, może powinniśmy iść na jakiś film?
Powinniśmy, 'Król...'
[Kyle narzeka]
Simon:
Jesteś cały?
Jordan:
Tak, w porządku. W porządku.
Skończyliśmy.
Simon:
Tak myślisz? Dawaj.
Więc, lunch? To jest naprawdę świetna kolacja, którą ona lubi.
Jordan:
Jasne, to dobry pomysł, ale niestety nie mogę.
Muszę złapać pociąg do Long Island.
Muszę zdać raport Preatorom.
Simon:
Oh, to źle.
Przyniosę ci torbę na resztki zabierane z restauracji do domu.
***
Nawet dobrze mi się to tłumaczyło, tylko z kilkoma wyrazami miałam problem.
Mina Jordana na końcu xD Simon trochę za dużo gada. Szkoda, że Jordan tak się dowiedział.
Co myślicie?
Jestem ciekawa dalszego rozwinięcia tego wątku jak w to wszystko wkroczy Maia :D
OdpowiedzUsuńChyba wolałabym, żeby umówili się na tą kolację. Chciałabym widzieć reakcje Maii i Jordana, a tak to on już wie :C
UsuńTak, kocham to, ale gorączka robi swoje.
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać konfrontacji Maja Jordan ciekawe kiedy i jak to się odbędzie.Będzie się działo.
OdpowiedzUsuń