Cześć.
Mam dla Was dzisiaj tłumaczenie artykułu, którego tytuł możecie zobaczyć w nazwie posta. Całość przetłumaczyła Malu, ale jako, że nie miała jak tego dodać, to jestem ja.
Bez przedłużania, zapraszam do rozwinięcia.
***
Jest nazywana największą fanowską kampanią, która pragnie ocalić program telewizyjny. Zdecydowanie jest on jednym z tych najbardziej wyrafinowanych. To nie może być daremne.
Shadowhunters: The Mortal Instruments (Dary Anioła) to lokalny, nadprzyrodzony dramat, luźno oparty na bestsellerowych książkach Cassandry Clare, który emitowany jest na platformie Freeform w Stanach Zjednoczonych i strumieniach na platformie Netflix, na arenie międzynarodowej. Druga połowa trzeciego sezonu została sfilmowana, ale nie została jeszcze wydana. Na początku czerwca ogłoszono, że seria została odwołana, a produkcja dodała dwuczęściowy finał do podsumowania. To spowodowało, że fani - którzy nazywają siebie Shadowfam - zaczęli działać i narodził się ruch #Save Shadowhunters.
Od tego czasu ta międzynarodowa grupa ustanowiła globalną akcję planu na stronie saveshadowhunters.com - z kilkoma potężnymi kontami fanów, takimi jak basicshadowhuntersstuff.com i www.nephilimupdates.com, koordynując między innymi wysiłki. Przekazane pieniądze zaowocowały samolotem latającym nad bankiem nad centralą Netflix, a także billboardami na Times Square iw Seulu w Korei Południowej, w pobliżu siedzib firmy Netflix. W Toronto lokalna grupa zebrała pieniądze i zdobyła miejsce na elektronicznym billboardzie w Bay St. i Dundas.
Kupili markowe pedikiby w San Diego Comic-Con i wzięli udział w kampaniach e-mailowych skierowanych do potencjalnych nadawców, którzy mogli je odebrać, wysłali kwiaty i babeczki do obsady, i ekipy, i zgromadzili ponad 20 000 dolarów dla różnych organizacji charytatywnych, w tym projekt Trevor - dotyczy zapobieganiu samobójstw.
Jest to imponująca moc fandomu i pokazuje ewolucję z kampanii pisania listów, która uratowała oryginalny Star Trek, powszechnie uznawany za pierwszy taki wysiłek, który zadziałał. Kiedyś napisano kilka tysięcy listów, a Shadowfam opublikował już czternaście milionów Tweetów, aby ocalić swój program. Czy to działa, to widać, ale to dowód na to, że publiczność serialu jest namiętna - często ze względu na różnorodność postaci, etnicznie i seksualnie.
"To, co było dla mnie naprawdę interesujące, to to, jak mówili o tym, co mogło być drażliwym tematem dla innych seriali i podobnych rzeczy, ale nigdy w sposób osądzający" - mówi Maria Jose Garcia, 29-letnia graficzka z Toronto. o serialu, który kocha. "Mówią o różnych orientacjach i wrzucają ludzi z różnych środowisk i grup etnicznych, ale nigdy w stereotypowy sposób i nigdy nie pozwalają, by te cechy określały ich jako ludzi" - dodaje Garcia, członek grupy, która pomogła zorganizować billboard w Toronto.
Po raz pierwszy brała udział w tego rodzaju kampanii fanowskiej i była zdumiona organizacją, i relacjami, jakie stworzyła z innymi fanami w internecie. Shadowhunters to intrygujące show, które zdobyło kilka nagród Teen Choice, ale także zostało uhonorowane przez GLAAD za przedstawienie relacji LGBTQ. Poza tym, pomimo tego, że to adaptacja książek, wielu fanów czuje, że niektóre z najlepszych aspektów i fabuł w serialu to te, gdzie odeszło się od książek.
Fabryka filmów i programów telewizyjnych w Toronto kwitnie, a gatunek, jak Shadowhunters, ma w tym swój udział. Wraz z obecnie występującymi programami, takimi jak American Gods, The Boys i Umbrella Academy, jest dowodem na to, że doświadczenie tego gatunku w produkcji gatunku staje się znane.
"Wydaje mi się, że jest duże zapotrzebowanie na science-fiction i fantasy, więc to ma sens, aby jego droga do granic była dla nas droga. Ponad 500 osób zaangażowało się w samą produkcję w ciągu ostatnich 3 1/2 lat filmowania Shadowhunters "- mówi Chris Hatcher, producent w serialu. "Musimy udowodnić, że możemy tworzyć treści o jak najwyższej jakości, o czym świadczy sukces ostatnich programów telewizyjnych i filmów fabularnych, które powstały tutaj w Toronto. Następnie, aby zobaczyć mniej konwencjonalne zjawiska, takie jak ten, jest to kolejny przykład sukcesu tej branży."
Kto jest właścicielem i produkuje seriale, staje się coraz ważniejszy w świecie transmisji strumieniowych, gdzie koncerty mogą trwać długo po wyemitowaniu. Lucifer został odwołany przez Foxa w tym roku, ale został uratowany przez Netflix, a ekipa Foxa powiedziała, że jednym z powodów było to, że sieć skupiała się na pokazach, w których posiadał udział własnościowy. To trend może być potencjalną przeszkodą dla niezależnych produkcji .
"Inspiracją było obserwowanie, jak fani się mobilizują. Ci ludzie mają solidne pomysły, jak przyciągnąć uwagę decydentów. To wyraźnie bardzo skoordynowany wysiłek "- powiedział Hatcher. "Każdego dnia otrzymywałem zdjęcia od kierowników studia, których biura są zalewane wiadomościami, listami i prezentami wszelkiego rodzaju. Zmuszało to ludzi do zwrócenia uwagi. "
Podczas gdy Shadowfam jest zdecydowanie bardzo popularny - Cindy Holland, wiceprezes oryginalnych treści w Netflix, powiedziała w zeszłym tygodniu w prasie Stowarzyszenia Krytyków Telewizyjnych, że otrzymywała "setki e-maili dziennie" od fanów Shadowhunters, w tej chwili nie ma żadnych rozmów ani planów, by serial powrócił.
Todd Slavkin, producent "Shadowhunters", odpowiedział na pytanie fanów na Twitterze o byciu wykupionym przez inną sieć: "Niestety jest to mało prawdopodobne, ale kto wie, co przyniesie przyszłość".
***
No i to tyle.
Wiecie co Wam powiem? Ciesze się, że taki artykuł powstał. Z tego co widziałem, to strona na której został on opublikowany jest dosyć popularna, więc może to jeszcze bardziej nas jako fanów i sam serial promować. Może jeśli ktoś z jakiejś wytwórni zobaczy ten artykuł, to sobie pomyśli: "Wow, skoro fandom Shadowhunters jest taki silny, to może warto się temu przyjrzeć?"
Ja mam taką nadzieję i będę miał aż do zakończenia 3B.
Do następnego posta.
Pozdrawiam gorąco, Danko.
"Mało prawdopodobne". No właśnie. Niestety...
OdpowiedzUsuńŹródło artykułu: https://www.thestar.com/entertainment/television/2018/08/05/can-superfans-save-toronto-filmed-series-shadowhunters.html
OdpowiedzUsuńCiekawy artykuł choć właściwie nic do końca nie wiadomo.
OdpowiedzUsuńNo jest taki troszkę nie w nos, nie w ogon.
Usuń