czwartek, 5 stycznia 2017

Wypunktowanie 2x01

Trochę już minęło od premiery 2 sezonu, więc chyba spokojnie możemy powiedzieć, że większość obejrzała i można zająć się za odczucia co do odcinka 2x01. Moją opinię wraz z wypunktowaniem znajdziecie poniżej, po staremu jak w zeszłym roku. A was zachęcam do udzielenia własnej opinii w komentarzu.

Tak, więc rozwijamy!

Ogólna opinia:

W końcu zaczynam odczuwać dobre strony posiadania Netflixa. Jak tylko wróciłam ze szkoły we wtorek odcinek już na mnie czekał. A miałam nie oglądać do czwartku, bo tyle sprawdzianów, bo poprawka z matmy, bo matura... i multum innych rzeczy, które przeszły na drugi plan, gdy okazało się ,,Hej! Są napisy, nie musisz czekać!''.
Z powodu braku czasu obejrzałam najpierw połowę, a potem wieczorem dokończyłam resztę. Może to z powodu emocji, ale pierwsza połowa podobała mi się bardziej.
Jak tylko zobaczyłam jak Clary zmienia się w Valentine'a stwierdziłam ,, Tak, poprawili efekty!''.
Ogólnie podobają mi się nowe efekty i to jak teraz wygląda show. Nie wiem jak to powiedzieć, ale jest lepiej. Po prostu jest lepiej.
W tym odcinku bardzo podobała mi się kreacja Jace'a. Z wyglądu. Z charakteru też, ale Jace był w tym odcinku po prostu taki...śliczny. Powinnam użyć bardziej wyrafinowanego słowa, ale nie jestem na świeżo po odcinku to ciężko.
Podoba mi się gra aktorska praktycznie każdego. Kat też się rozwinęła. Choć co do niej jest o tyle ciężko, że w kółko podczas jej scen wpatruję się, by dopatrzeć się, czy gra dobrze, czy nie.
Więcej o tym co mi się podobało w odcinku, a co nie zobaczycie w wypunktowaniu.

Zapraszam!
(tak to było takie ,,krótkie'' wprowadzenie)

1. Postać odcinka
Trochę myślałam nad tym punktem, bo właściwie nikt nie zwrócił na mnie większej uwagi. Ostatecznie postanowiłam wyróżnić Simona.
Przez cały odcinek dostarczał mi dużej dawki humoru, a do tego było mi go strasznie szkoda. To jak został wywalony z Instytutu, zachowanie Jocelyn, gdy odkryła, że jest wampirem i to, że został wyrzucony przez wilkołaki. Jak to się mówi: ,,dobrych ludzi spotyka najgorsze''.

2. Najbardziej znienawidzona postać
Jocelyn
Już nawet pominę Maryse, która tak wiele nie nagrabiła i Victora, który swoim wyglądem, akcentem i dobrą grą aktorską jakoś nadrabia
To co ta kobieta wyczyniała w tym odcinku to zdecydowanie zbytnia matczyna opieka i za mała. A gdzie złoty środek? Clary wydała Clave, a Jace'a chciała zabić. Matka roku. I jeszcze jej reakcja jak zobaczyła, że Simon jest wampirem.
Niby jak ktoś czytał książki to może trochę zrozumieć jej reakcję, ale dla mnie to zwykły strach, który prowadzi do totalnej głupoty. I jeszcze sama Maxim Roy, która gra Jocelyn jakoś... nie wiem sama jak to określić, patrze na tą kobietę i mam ochotę zadzwonić po Valentine'a, żeby zgarnął mnie z przystanku xD

3. Najlepsza stylizacja
W tym odcinku podobała mi się stylizacja Clary. Z jednej strony uważam, że styl serialowej Clary nie oddaje charakteru jej książkowej wersji. Przypomina mi to bardziej styl jaki ma Kat. Ale nie zmienia to faktu, iż ubrania jakie nosi bardzo mi się podobają.
Ogólnie Clary wygląda w tym serialu pięknie.

4. Najgorsza stylizacja
W przypadku Shadowhunters ubrania to jedyne czego potrafią nie...sknocić.

5. Ulubiony moment
Ten uśmiech xD
6. Najśmieszniejszy moment
Simon i jego ,,główna zasada Świata Cienia''.
I ponownie Simon:

W końcu Simon to nasz mały serialowy śmieszek. Co byśmy zrobili bez jego tekstów?

7. Minus odcinka
Wątek z Marią trochę mi się nużył. Wiem, że był potrzebny, by Jace zrobił coś złego, po czym Jocelyn chciała go zabić, a Valentine spokojnie mógł przeciągać go na swoją stronę, ale w pewnym momencie miałam ochotę to przewinąć.

8. Największe zaskoczenie
Moment, gdy okazuje się, że Clary to tak naprawdę Val kompletnie mnie nie zaskoczył. W końcu on lubi takie sztuczki. Gdyby się okazało, że to jednak Clary to ten sezon zacząłby się kompletnie beznadziejnie.
Większym zaskoczeniem dla mnie była Jocelyn z kuszą i Valentine, który obronił Jace'a. Wiem, że pewnie w ten sposób będzie próbował przeciągnąć go na swoją stronę, no, ale kurcze w tym odcinku oberwał już trzy razy. Co on jest kotem?

9. Najlepszy cytat
,,Nie podejmujesz trudnej decyzji. Chronisz swój własny tyłek''

10. Najlepsza scena grupowa
Walka Izzy z Clary. Uwielbiam fragment o ,,Sztuce Wojny''

11. Para odcinka
W tym odcinku nie było czasu na żadne romansidła. Chociaż to dobrze, bo od słodkich psalmów wolę porządną akcje.

a) przyjaźń
Tu znowu Climon
b) romans
Malec, no bo kto inny?


12. Najsmutniejszy moment
  • Spotkanie Jocelyn i Simona i jej reakcja
  • Simon, który musi spędzić ,,noc'' w samotności
***

A jaka jest wasza opinia na temat najnowszego odcinka? Co wam się podobało, a co nie? Dajcie znać w komentarzach!

3 komentarze:

  1. Hej :) W 100% zgadzam się z wypunktowaniem. Kocham scenę Clary-Simon.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak ja kocham wypunktowania, pozwalają sobie podsumować cały odcinek :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wypunktowania to chyba moja ulubiona seria na blogu. Uwielbiam czytać twoje opinie po odcinkach. Zawsze mnie rozśmieszasz swoimi komentarzami.
    W tym odcinku strasznie smutno mi było Simona, aż chciałam go przytulić. Zgadzam się z tobą we wszystkim. Nie czytałam książek, więc nie wiem, czy zachowanie Jocelyn jest czyms uzasadnione, ale moim zdaniem nie ma uzasadnienia na coś takiego.
    No i Malec <3 Ale ja się pytam kiedy pojawi się Sizzy?

    OdpowiedzUsuń

Theme by Lydia Land of Grafic