czwartek, 3 sierpnia 2017

Wypunktowanie 2x18

Zapraszam na wypunktowanie!
Więcej w rozwinięciu!
1. Postać odcinka
Clary
Od kilku odcinków zaczynam dostrzegać poprawę gry aktorskiej Kat. W tym odcinku wyjątkowo postać Clary mnie nie irytowała, a właściwie miała okazję się wykazać. Dlatego zasłużyła na własne miejsce w wypunktowaniu.

2. Najmniej lubiana postać
Ollie
Wiedziałam, że ta kobieta coś kombinuje. Wychodzi na to, że wystarczyło tylko trochę poczekać. Sama postać strasznie mnie irytuje, więc cieszę się, że jednak poszli z nią w tym kierunku i nie pozostawili ją jako głupiutką partnerkę Luke'a wszędzie wściubiającą swojego nosa.

3. Najlepsza stylizacja
Maia.
Większość stylizacji nie zmieniła się od poprzedniego odcinka, ale lubię styl dziewczyny i podobało mi się to co miała na sobie. 

4. Najgorsza stylizacja
-
5. Ulubiony moment
Wyjątkowo odcinek trochę mnie nudził. Fakt, iż przez większość odcinka siedziałam na telefonie mówi sam za siebie. Jedynie w trakcie scen w Instytucie budziłam się na moment. 
Ale najbardziej podobała mi się

Flashbacki Maleca również mi się podobały, ale nie tak bardzo. Milej mi się oglądały te scenki Magnusa i Aleca z przed ich związku. Jeśli chodzi o mnie nie należę do osób, które Malec uważają za wyznacznik dobrego odcinka. Od dawna jakoś ta dwójka mnie męczyła. Za dużo ich było. Producenci wiedzą, że ta para jest lubiana i to wykorzystują. Mi natomiast od dawna brakowało jakiegoś wątku dla Magnusa, czy Aleca jako osoby, a nie pary. Przez cały 2 sezon Maleca było full, ale z chęcią zobaczyłabym jak sobie radzą osobno. Mam nadzieję, że fani Maleca mnie nie zabiją. Jeśli kogoś martwi, czy ta dwójka jeszcze się zejdzie to macie moje słowo, że na 100% Malec wróci. Już można spokojnie powiedzieć, że są endgame.

6. Najśmieszniejszy moment
Chyba takiego nie było. W trakcie odcinka, albo siedziałam na szpilkach, albo nudziłam.

7. Minus odcinka
Wątek Bata. Już pisałam wcześniej, że jego historia w książce była kompletnie inna. Nie był on nowym wilkołakiem. Jego wątek był moim zdaniem wepchnięty na siłę i nie był interesujący.

8. Największe zaskoczenie
Jezioro Lyn to Lustro Anioła.
Nie pamiętam, czy tak samo było w książkach. Niestety powoli wstępujemy w części książek, które średnio pamietam. Jednak nie pamiętając tego wątku w książkach zdziwiło mnie to. Z początku myślałam, że Sebastian zduplikował lustro i podmienił. Na pewno ani na moment nie pomyślałam, że Clary ma aż taką moc, by zniszczyć coś tak potężnego jak jeden z Darów Anioła. Gdzieś tam miałam rację. Ona go nie zniszczyła, ponieważ nigdy tak naprawdę go nie miała.
Stąd teraz mogę założyć, że finał odbędzie się przy Jeziorze Lyn i ci co czytali książki mogą być na 99% pewni kto umrze. Chociaż fajnie, by było gdyby serial wyprowadził nas na manowce i ponownie wmówił, że wiemy kto umrze, choć tak naprawdę jesteśmy w błędzie.

9. Najlepszy cytat
Nic nie zwróciło mojej uwagi.

10. Najlepsza scena grupowa
 Walka w Instytucie

11. Para odcinka
a) przyjaźń
-
b) romans
Simon i Maia
Niby w tym odcinku było dość sporo flashbacków Maleca, ale ja bardzo lubię tą dwójkę. Może bardziej jako przyjaciół i nadal czekam na Sizzy, ale podobali mi się w tym odcinku.
Fajnie, że Maia w końcu wyznała Simonowi o Jordanie. Czekałam, aż w końcu pojawi się jego temat. Teraz tylko czekać, aż sama postać się pojawi.

12. Najsmutniejszy moment
Sceny z Maxem. Walka o jego życie. Biorąc pod uwagę co wydarzyło się w książkach byłam prawie pewna, że umrze. 

13. Nawiązanie do książek
Postać Bata. Chociaż historia była trochę inna.
Simon i Maia.

14. Najlepszy bohater drugoplanowy
Sebastian
Podczas, gdy w książkach nie przepadałam za jego postacią. Właściwie to ani go nie uwielbiałam, ani nienawidziłam. Był mi po prostu obojętny. W serialu jednak gra aktorska Willa pozwala mi lepiej wczuć się w uczucia postaci. W tym odcinku było mi go z jednej strony strasznie szkoda, a z drugiej podobały mi się jego sceny walki. 

15. Pytanie odcinka
Co wydarzy się w finale?
Czy jest jeszcze możliwość, że Max umrze?

***
Piszcie wasze odczucia po odcinku!

19 komentarzy:

  1. Też się nudziłam podczas odcinka, najciekawsza była scena Sebastiana jak szedł po lustro, wtedy coś się działo a tak to głownie było o Malecu.
    Sam fakt że nie uśmiercili Maksa mnie zdziwił bo wydawałoby się , że umrze tak jak w książce bo to było wydarzenie które wywołało wiele bólu u postaci który uwidacznia się w przyszłości a tymczasem zresetowali mu mózg?
    co do tego czym jest Lustro Anioła to wiedziałam już od początku z książki więc mnie to nie zdziwiło tylko zastanawia mnie o co chodziło z tym lusterkiem, ono miało coś pokazać? naprowadzić ich czy jak?
    Co do tego kto umrze to chyba też wiem kto to będzie sądząc bo tym jak w zwiastunie było widać płaczącą Clary ale tak na poważnie
    w finale za pewne umrze ten kto ma umrzeć a scena z aniołem pojawi się dopiero w 3 sezonie bo w żadnym ze zwiastunów nie było ani śladu anioła. Zapewne Valentine z Sebastianem zbiorą Dary użyją ich i skończy się śmiercią i to będzie koniec sezonu.
    Sebastian jest moim zdaniem bardzo dobrze oddany -Will świetnie go gra , widać było w ostatnim odcinku tą więź jaką czuje do Clary że próbuje wybadać co ona o nim myśli. Osobiście nie mogę sie doczekać ich trio, to był książkowy wątek który najbardziej mi się podobał
    a ta partnerka działa mi na nerwy, nie mam zielonego pojęcia kim ona jest. Nie kojarzy mi sie z nikim z książki więc musieli ją dodać od siebie
    No i mam nadzieje że w dwóch następnych odcinkach będzie dużo Clace, może jakiś pocałunek coś (chociaż pewno nie bo byłby pokazany w zwiastunie)
    no także to tyle co myślę :P trochę sie rozpisałam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie jest Clace w zwiastunie i chyba będzie jakiś pocałunek. Możliwe, że nawet więcej XD

      Usuń
  2. Szczerze to odcinek nie zabardzo mi się podobał. Już wcześniej się przyznałam, że przewinęłam wszystkie sceny Maleca i zostałam za to ochrzaniona XD (Chodzi o poprzedno post) Najbardziej teraz czekam na Clace 💕 Może Valentine'a tylko uśmiercą. Z tego co pamiętam to najpierw Val zabił Jace, a później anioł wykończył Valentine'a XDD A potem niewiele pamiętam z następnych rozdziałów, bo się szczerzyłam do książki jak głupia, że jest już Clace i wycierałam łzy, bo mi Jace ożywili 😂 Wiem, że był pogrzeb itp. Ale wtedy liczyło się tylko Clace 😂😂💕

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A Valentine'a nie zabiła czasem Clary? Czy coś mi się pomyliło?

      Usuń
    2. Nie pamiętam za bardzo :/ Możliwe. Ja DA czytałam jakoś prawie rok temu, więc może mi się mylić.

      Usuń
    3. Nie, Valentine zabija Jace'a a Clary za pomocą anioła go ożywia.

      Usuń
    4. Valentine'a zabił anioł

      Usuń
    5. To wiemy, ale kto zabił Valentine'a? Clary czy anioł?

      Usuń
    6. Anioł zabił Valentina za to , że go wezwał bez powodu a , że krąg nie należał do niego no to ups

      Usuń
  3. Witam!
    W książkach rzeczywiście jezioro Lyn to było lustro z 3 Darów Anioła i z tego co pamiętam to wpadła na to Clary.
    No i nareszcie pojawiają się coraz częściej nawiązania do książek, np. to jak Maya została wilkołakiem - napadł na nią jej chłopak Jordan.
    Też myślę, iż Anioł pojawi się dopiero w 3 sezonie i "naprawi" śmierć wiadomo kogo.
    Ponadto chyba umieszczą wątek walczącej Isabelle z Sebastianem (zwiastun) - podobnie było w książkach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W książce Clary nie wpadła na to,że lustro to jezioro Lyn tylko Hodge powiedział Alecowi itd

      Usuń
  4. Mi najbardziej podobały się sceny Maleca ☺ i to nie tylko dlatego , że jestem ich wielką fanką i ich kocham. Ale poprostu były słodkie, prawdziwe i urocze☺ Matt, Harry i Will zagrali super. Dla mnie najsmutniejsza była ostatnia scena Magnusa i Aleca, gdzie się popłakalam, ale sceny z Maxem też były smutne i do końca nie było wiadomo czy przeżyje... też byłam zaskoczona wątkiem, że jezioro Lyn jest lustrem. Maya i Simon tworzą fajną parę ☺ nie wiem czemu ale ja łącze Izzy z Rafaelem hehe�� mi odcinek bardzo się podobał, pewnie dlatego, że było dużo Maleca ��

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wreszcie jakaś normalna osoba, która nie najeżdża na Maleca. Ostatnio ciągle widzę do nich jakieś bezsensowne zarzuty.
      Ja też ich totalnie uwielbiam, a ich sceny w ostatnim odcinku były jednymi z najlepszych do tej pory. Takie naturalne, seksowne i słodkie. Bardzo mi się podobały.
      Jeśli chodzi o ostatnią scenę, to nie uważam tego za zerwanie, raczej takie postawienie ich związku pod znakiem zapytania. Mam nadzieję, że niedługo do siebie wrócą ;)

      Usuń
  5. Ten odcinek szczerze mówiąc mnie nudził. Wyciskanie Malekc'a na siłę bo sie sprzedaje jest po prostu źle. Głównym romansem powinno być Clace a nie Malec. Ubustwiam Sebastiana, w ogóle wszystkie momenty z nim są super.
    Ta scena clabastiany (ship Clary i Sebastiana) była po prostu cudowna. Widać, że Kat się poprawiła i dobrze jej się współpracuje z Will'em. Muszę się przyznać, że jestem fanką Clabastiany (bez hejtów proszę).
    Chciałabym zwrócić u uwagę na jeszcze jedną rzecz, a mianowicie na to, że po raz pierwszy w serialu Maryce nie wyglądała grubo. Brawa dla tej pani👏.
    O i jeszcze jedno. Czy tylko mi wydało się nie fair kiedy Magnus mówi do Alec'ka, że nie może z nim być by móc bronić swój gatunek, a Alec mówi, że go kocha itd. a jak Alec nie powiedział Magnusowi, że Clave nie ma miecza anioła to była drama bo mu nie powiedział, a przecież Alec musiał dochować sekrety żeby nie zagrozić swoim. Ok to moja opinia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy tylko ja jestem ciekawa czy Will nie ma jakiegoś związku z poprawą gry aktorskiej Kat? Hyhy

      Usuń
    2. Ja tam myślę bardziej, że to Paul Wesley mógł mieć na to jakiś wpływ. Bo Will już od jakiegoś czasu jest w serialu, a mam wrażenie, że gra aktorska najbardziej wyewoluowała trzy odcinki temu. Przynajmniej ja wtedy dostrzegłam, że jakoś lepiej jej idzie.

      Usuń
    3. No i znowu ktoś ma problem z Malec'iem. Pewnie zazdrościcie fanom Maleca, że mają sporo Maleca XD
      Alec powinien był powiedzieć Magnusowi. Popełnił błąd. To był w pewnym sensie wyraz braku zaufania, bo Alec zachował się trochę tak, jakby Magnus, od razu po dowiedzeniu się, miał zwołać całe Podziemie i powiedzieć: "Clave kłamie. Nie mają Miecza i nigdy nie mieli. Jeśli chcemy przeżyć, to musimy działać na własną rękę." Wiem, że chciał go chronić, ale gdyby tak naprawdę chciał go chronić, to powiedziałby mu, bo przecież Miecz Anioła w niewłaściwych rękach jest zagrożeniem dla niego i innych Podziemnych. Poza tym, to jego chłopak i jeśli go kocha, a tak jest, to powinien mu ufać. Tym bardziej, że Magnus mu zaufał, co w jego przypadku jest dość niespotykane i nieczęste. Alec to zrozumiał, żałował, ale trochę późno. No ale przecież nie jest jeszcze za późno i wszystko musi się ułożyć

      Usuń
    4. przecież miecz już stracił tę właściwość i nie zabije podziemia

      Usuń
    5. W każdym razie Alec zawsze był uczciwy i godny zaufania. Tym razem okłamał Magnusa w ważnej kwestii i nie ma się co dziwić reakcji. Poza tym, Magnus jest Czarownikiem, a Alec Nocnym Łowcą. Pochodzą z innych światów, mogą mieć trochę sprzeczne interesy i zawsze będzie ich to różnić. Ale ich miłość jest silniejsza i na pewno do siebie wrócą ;)

      Usuń

Theme by Lydia Land of Grafic