sobota, 27 stycznia 2018

Katherine McNamara dla Coveteur

Hej!
 Niedawno Katherine miała okazję wziąć udział w sesji zdjęciowej i udzielić ciekawego wywiadu. Postanowiłam przetłumaczyć go w całości, więc jeśli jesteście zainteresowani to zapraszam do rozwinięcia!


Jeśli bycie zajętym jest czymś dobrym, w takim razie Katherine McNamara żyje pełnią życia. Oprócz grania w serialu Shadowhunters, niedługo powróci również na wielki ekran w roli Sonyi w ,,Więźniu Labiryntu: Leku na śmierć''. Do tego jeszcze dochodzi jej muzyczna kariera i to, że Katherine ostatnio poszukuje czegoś nowego czego mogłaby się nauczyć (nie jest to niespodzianką, że skończyła liceum w wieku czternastu lat). Kiedy spytaliśmy jej czego nowego chciałaby się nauczyć odpowiedziała ,,jakiegoś nowego języka, albo jak należycie gotować''. Wiecie, proste rzeczy... przynajmniej w porównaniu do zwisaniu na drucie w trakcie scen walki.

Tak, Kat ma dużo zaplanowane, dlaczego by w to nie wejść? Na czele tego opowiada nam o swoim nowym filmie, czego możemy się spodziewać po szalonym finale 2 sezonu Shadowhunters i dlaczego nie mogłaby się doczekać, żeby wrócić do obu projektów trzydzieści lat od teraz.

Możesz nam opowiedzieć odrobinę na temat Więźnia Labiryntu: Leku na śmierć?


"To było dla mnie interesujące zamknięcie koła kiedy wróciłam do filmu po 2 sezonie Shadowhunters. Ponowne zobaczenie tych ludzi i nadal, pomimo tego, że minęły dwa lata, czuć się jakby to był powrót do domu. Fajnie było się przegrupować i opowiedzieć sobie czego dokonaliśmy w tym okresie przerwy. Więzień Labiryntu sam w sobie... fajnie było domknąć tą historię, zbliżyć się do tych postaci i ostatni raz odwiedzić świat ze wszystkimi. Jak również reżyserem, Wes Ballem, który według mnie jest genialny. Każda osoba w obsadzie wypracowała wiele. Po prostu wiem, że to będzie jeden z tych filmów do, których spojrzę wstecz trzydzieści lat od teraz i powiem ,,Łał, spójrz gdzie wszyscy zaszliśmy od czasu tego projektu i jak super było to, że przeżyliśmy razem ten moment w takim cudownym miejscu jak Południowa Afryka!'' Zawsze są te projekty do, których wracasz i myślisz ,,O mój Boże! Nie miałam pojęcia, że te dziesięć osób razem pracowało! Ich kariery poszły w dziesięć innych stron, ale mimo wszystko odnieśli sukces! Czuję jakby Shadowhunters i Więzień Labiryntu będą tymi w nadchodzącej dekadzie.''


Skoro mowa o Shadowhunters, czego możemy się spodziewać po 3 sezonie?


" Serial sam w sobie już się osiedlił i wszystkie elementy zdają się złączać ze sobą, a te wszystkie postaci ewoluowały do tego momentu gdzie jesteśmy teraz, gdzie pojawiają się nowe relacje — zdecydowanie kiedy chodzi o to jak ten sezon skończył się dla Valentine'a, który został zabity i wszystko zaczęło zbliżać się do końca. To prawie daje im szansę na nowy start w poszukiwaniu nowych przeszkód i w spoglądaniu na to jak skutki finału wpływają na poszczególne postaci."

Czy obsada spędza razem czas poza planem?


"Definitywnie! Cały czas! Ponieważ kręcimy w Toronto, z dala od naszych rodzin i znajomych, i muszę powiedzieć, że ta grupa stała się dla mnie drugą rodziną. To niesamowite, ponieważ każdy z nas jest po prostu tak różny od siebie i pochodzi z tak różnych przeszłości, których uczymy się wzajemnie od siebie. Czujemy się ze sobą komfortowo bardziej niż wtedy, gdy nie ma prawdziwego pretekstu do dyskusji. Lubię pracować z ludźmi, którzy są tak otwarci, inteligentni i po prostu miło jest ich mieć w pobliżu."


Czy science fiction jest twoim ulubionym gatunkiem w, którym pracujesz?


" To było czysto przypadkowe, że skończyłam w tym gatunku. Ale kocham to! Jest coś w tym zanurzeniu się w tym mitycznym świecie, który jest taki piękny, i w pewnym sensie uczenie się nowych zasad jakie tu panują. Jedną z moich ulubionych rzeczy w byciu aktorką jest to, że pozwala mi to kompletnie przekształcić siebie samą i przenieść siebie w inne życia i światy. Jest to w pewnym sensie spełnienie moich marzeń, by zrobić przynajmniej jeden projekt w każdym gatunku. Cenię dobrą twórczość z epoki. Chciałabym wziąć udział w horrorze. Chętnie poszłabym do Marvela i zagrała w kolejnych scenach superbohaterów. Umieram, by wziąć udział w jakimś dramacie, w którym wszyscy po prostu rozmawiają na temat człowieka i jak działa świat — coś prostego, mrocznego i dramatycznego. Z chęcią ponownie zagrałabym w komedii. W teatrze też. Żywy teatr to miejsce gdzie zaczynałam i to jedna z moich ulubionych rzeczy — zawsze, gdy jestem w Nowym Jorku i idę zobaczyć spektakl na Broadwayu mam ochotę wskoczyć na scenę. Ale to jest to co jest świetne w tym, że posiadam kreatywną karierę i w byciu aktorką — praca nigdy nie jest taka sama. Cały czas się uczysz, dorastasz i udowadniasz siebie."



Gdybyś mogła posiadać jakąś super moc, co by to było?



"Moc leczenia. Wydaje mi się, że to taka moc o, której większość nie myśli jako pierwszej. Osobiście jestem bardzo niezdarna. Często upadam i potykam się o rzeczy. Mogłoby mi się przydać na moje siniaki. Oprócz tego jednak uważam, że jest coś magicznego w posiadaniu mocy pomagania innym i bycia w stanie uleczyć i pomóc w małych rzeczach. Ponieważ ostatecznie to małe problemy łączą się z dużymi."


Jesteś do tego piosenkarką?


"Mój pierwszy singiel został wypuszczony w finale 2 sezonu Shadowhunters, ale muzyka to coś nad czym pracuję od dawna. Pracuję nad nią zawsze, gdy znajdę czas pomiędzy innymi projektami. W każdym innym aspekcie mojego życia odgrywam jakieś role, ale muzyka jest moją jedyną szansą na wypuszczenie kawałka mojego serca i kreatywności do świata. Bardzo cieszy mnie, że ludzie będą mogli usłyszeć tego więcej, a niedługo będzie tego więcej.''





***
Co myślicie o sesji i wywiadzie?

6 komentarzy:

  1. Zdjęcia ładne w wywiadzie dużo nie powiedziała ale to normalne.Dzienki za przetłumaczenie ciekawie było przeczytać co myśli Kat.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystko spoko, ale... jak można skończyć liceum w wieku 14 lat?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Ameryce, jeśli się chce można spróbować skończyć szkołę średnią wcześniej. Mają coś takiego jak ,,early graduation program''

      Usuń
    2. Z jeden strony spoko, ale z drugiej jakoś tak dziwnie. 14-latka po liceum :D No ale wiadomo w Ameryce inaczej niż u nas. W ogóle ona na studia też poszła tak szybko to już w ogóle. Tzn pewnie nie poszła tylko pewnie jakoś przez neta oni mogą tam studiować

      Usuń
    3. Z tego co czytałam to wcześniejsze ukończenie liceum wymaga takich rzeczy jak zajęcia w domu, dodatkowe zajęcia, kursy wakacyjne, zajęcia online. W skrócie ukończenie u nich szkoły przedwcześnie wymaga skumulowania całych lat nauki w przeciągu roku.
      Jeśli chodzi o studia to wydaje mi się, że skończyła je w wieku 16/17 lat. Ale u nas teraz też można zakończyć studia w przyspieszonym toku, 2 bądź 3 lata. Więc jak się chce to można.

      Usuń
    4. No i ogólnie w USA jest trochę inny program nauczania, podobno łatwiejszy niż w Polsce. Wychowawca kiedyś powiedział nam, że jak mamy np. 3, to w USA pewnie mielibyśmy 5 XD

      Usuń

Theme by Lydia Land of Grafic