piątek, 30 marca 2018

Wypunktowanie 3x02

Hej! Post tym razem trochę później, ponieważ miałam problem z komputerem. Jednak udało mi się jakoś temu zaradzić. W końcu podrzucam wam gotowe wrażenia z ostatniego (niezwykle udanego) odcinka. W moim osobistym przekonaniu zarobił on 10/10, a z komentarzy wiem, że nie tylko mnie się podobał. Post jest dość długi ze względu na sporą ilość zdjęć, więc przygotujcie się na dość długie jak i chaotyczne wypunktowanie odcinka 3x02:
Więcej w rozwinięciu:

1. Postać odcinka
Alec

2. Najmniej lubiana postać
Russell
Ten gościu naprawdę zaczyna mi działać na nerwy.

3. Najlepsza stylizacja
Wszystkie stylizacje Clary
 Uwielbiam jej styl w tym sezonie.

4. Najgorsza stylizacja
Ostatnia stylizacja Simona. Choć nie wyglądało to na nim, aż tak okropnie. Jak to się mówi ,,ładnemu we wszystkim ładnie''. Ale koszula nie najładniejsza.
No, i nie bijcie mnie za to, ale trochę nie podoba mi się ten irokez Magnusa. 
Po prostu nie przepadam za takim rodzajem uczesania.

5. Ulubiony moment
Ciężki wybór. Powiem wam, że wyjątkowo każda scena mi się podobała.
Ale chyba postawię na scenę w mieszkaniu Lorenzo, bo to mistrzostwo.
Te miny Aleca.

i taki mały dodatek

Dodam jeszcze w tej kategorii scenę snu Jace'a, bo bardzo mi się podobała.

6. Najśmieszniejszy moment
Podwójna randka.

 Cała ta scena mimo niezręczności była tak luźno wykonana, zupełnie jakby to byli po prostu Dom, Alberto, Kat i Alishia na kawie.

7. Minus odcinka
Chyba jedynie to, że dopiero tak późno powstał tak dobry odcinek.
Bardziej minus na inne odcinki, że nie są tak dobrej jakości jak ten.
Szczerze, to powinien być odcinek premierowy, bo był o niebo lepszy.

8. Największe zaskoczenie
Jedyne co mnie zaskoczyło to to, że mimo, iż prawie cały składał się z Maleca to nie były to sceny romantyczne jak zazwyczaj. Kiedy dowiedziałam się, że będzie 18 minut Maleca to myślałam, że to będzie 18 minut czułych słówek, powtarzania, że się kochają i takie tam inne kwiatki. Na pewno nie spodziewałam się wspólnego włamywania się do mieszkania Lorenzo i ratowania miasta. 

9. Najlepszy cytat
Dużo tego było, ale jedyny cytat jaki na ten moment jestem w stanie sobie przypomnieć to Simon i jego: ,,I don't know. I can't see my own forehead.'' [Nie wiem, nie widzę własnego czoła.]

10. Najlepsza scena grupowa
Kolacja Simona, Maii, Jac'a i Clary.

11. Para odcinka
a) przyjaźń
Uwielbiam ich wspólne sceny. Choć rozmowa była krótka to bardzo zabawna, a skutki jeszcze ciekawsze. 

b) romans
Wyjątkowo powiem wam, że zachwyciły mnie wszystkie trzy pary, bo każda miała całkiem dobry odcinek.
I chociaż kibicuję Sizzy to Simon i Maia naprawdę mi się podobali w tym odcinku.
taki mały dodatek znaleziony w odmętach internetu.

Jednak postawię na Clace. Maleca było dużo w odcinku jednak bardziej w formie akcji, niż romansu.
A Clace miało naprawdę uroczy odcinek. Pierwsza randka i te wyznanie Jace'a. 
Przyznam, że wyznanie było naprawdę uroczę, ale oczekiwałam ze strony Clary jakiejś odpowiedzi, jakiejkolwiek, nawet to zwykłe ,,też tak myślę''. A tu po prostu go pocałowała, okej jest spoko, chodźmy dalej. Trochę mam wrażenie, że Jace stara się bardziej od niej, a ona tylko czeka, aż ten poda jej gotowy związek na talerzu.

I trochę mnie rozśmieszył tekst ,,Mam wrażenie, że chcesz być z każdym oprócz mnie''. Pomijając fakt, że jest z tobą, Clary? Wybrał ją, a ona jeszcze narzeka. Ja wiem, że mogła się tak poczuć, bo tylko z nią postanowił zwolnić to tempo (częściowo przez sny w, których ją morduje), ale to tak śmiesznie zabrzmiało biorąc pod uwagę, że no są jednak tą parą.

12. Najsmutniejszy moment
Trochę smutno mi było z powodu Izzy. Wszyscy gdzieś latali, a ona siedziała i pracowała za nich. 

13. Nawiązanie do książek
-

14. Najlepszy bohater drugoplanowy
Lorenzo Rey
Wiele osób narzekało na niego ,,bo to nie ładny'', ,,bo to rozwali Maleca'', ale ja jestem zachwycona jego postacią. Zawsze, gdy się pojawia wprowadza taki mega klimat. Za drugim razem była ta muzyczka, potem jak się drzwi otworzyły. Trzeba przyznać chłopak umie robić wejścia. 
Trochę nawet zrobiło mi się smutno jego kiedy Alec go oszukiwał, bo nawet nie taki zły koleś. 

15. Pytanie odcinka
O dziwo nie mam żadnych pytań.
Wiadomo przydałaby się odpowiedź na to kto to wszystko zrobił, ale my już właściwie wiemy.
I za bardzo mnie to nie ciekawi. Oglądając sceny z przyszłego odcinka trochę się jednak martwię, że nie przebije tego, właściwie martwię się, że już żaden tego nie przebije.

***
Dajcie znać co myślicie o odcinku!

15 komentarzy:

  1. Dużo by mówić. Clace świetne. Malec w akcji też. Izzy taka smutna i żałuję, że nie jest z Raphaelem. Scena kiedy Malec coś tam działa, a Lilith odprawia rytuał boska. Czekam na Sebastiana i rozwój wypadków 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem fanką Clace, randka + wyznanie Jace = Ubóstwiam Jace <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie trochę Raj zdenerwował, ale gdyby nie on to nie byłoby takiej super akcji xD
    Lorenzo jest jak na razie spoko, a Clace wygrało 💕💕
    Ciekawe kim jest człowiek-sowa. Wydaje mi się, że ona jeszcze go nie wskrzesiła, bo była zła, jak Malec przeniós te linie, ale mogę się mylić.
    A co do 3x01, to jej pobyt w szpitalu i ta cała bezpłodność, to nie było coś że ktoś żywił się/wykorzystywał krew noworodków? Możliwe że pomyliłam książki xDD

    OdpowiedzUsuń
  4. Ogólnie odcinek bardzo mi się podobał i co do Lorenzo to jak dowiedziałam się o jego postaci, byłam pesymistycznie do niego nastawiona, a teraz nawet go lubię.
    Sceny Maleca mi się podobały, jednak wolałabym coś bardziej romantycznego. Ale to dopiero początek sezonu,jest jeszcze trochę okazji do słodkich momentów Maleca ❤️
    Randka Mai, Clary, Simona i Ja a była bardzo fajnie zagrana, jednak też, fajnie by było, gdyby Clace miało taką swoją pierwszą randkę, sam na sam, chociaż tak samo jak z Maleciem, mają jeszcze na to trochę czasu, ale zważając na sny Jace'a to chyba trochę na to poczekamy.
    mam tylko nadzieję,że w serialu nie będzie tego wątku z książki, jak Jace ucieka Jonathanem, bo jeśli mam być szczera, nie za bardzo on mi się podobał.
    Ale może jeśli fajnie by go nakręcili, byłby nawet spoko, bo widać, że odcinki są zupełnie inne i lepsze, mimo że pierwszy odcinek nie zachwycił mnie tak jak pierwszy.


    i ach, Izzy! Czekam na Sizzy i faktycznie, to trochę smutne, bo wszyscy coś robili w parach, a ona siedziała w instytucie sama i pracowała No cóż, ja tylko czekam na jej związek z Simonem, mimo że jakoś jego związek z Malią, przestał tak bardzo przeszkadzać

    OdpowiedzUsuń
  5. Odcinek świetny ja w sumie cały czas się śmiałam .Podobało mi się jak ALEC u Lorenza grał sprawiedliwego szefa instytutu.Randka tez była swietna.No ale wykopali mojego Raja ,dla mnie to on był głownym złym.Potrzebna nowa negatywna postać w instytucie.Zdrowych i spokojnych Świąt smacznego jajka.Wesołego Alleluja.XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak szczerze to ja pierwszy raz zauważyłam Raja, nie wiedziałam
      Że ktoś taki istnieje, znaczy widziałam jego imię w sneak peekach czasami, ale w odcinkach mi umykał xD

      Usuń
    2. Jak Raj mógł ci umknąć? xD Przecież to na niego zawsze zwalali winę, a on potem miał ból dupy. Oby jednak został, bo zawsze potrzeba takiej jednej postaci co się nie zgadza, a on był po prostu idealny.

      Usuń
    3. No naprawdę, nigdy go nie widziałam xD

      Usuń
  6. Grał od pierwszego sezonu ,zawsze króciutkie momenty miałam nadzieję że w 3 będzie go więcej.

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajnie zrobili to z tą niebieską skórą Catariny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, to powinno trafić do nawiązania do książek xD

      Usuń
    2. Macie racje, kompletnie o tym zapomniałam xD

      Usuń
  8. Odcinek zdecydowanie lepszy od 3x01. Przede wszystkim nie jest tak chaotyczny jak poprzedni, nie upchnęli już w nim za dużo.
    Świetne sceny Maleca, akcja z podwójną randką wyszła przezabawnie i sny Jace'a coraz lepsze i mroczniejsze.
    No i oczywiści Lorenzo :) Od początku wierzyłam w jego postać i w to Javier zagra ją świetnie. Zdecydowanie się nie zawiodłam. Jak pokazali go pierwszy raz na początku odcinka to wyczekiwałam scen z jego udziałem. Nadaje serialowi niezły klimacik. Widać, że nie będzie typowym zapychaczem między scenami ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Odcinek 3x02 bardzo mi się podobał, po prostu genialny. I prawie połowa to Malec <3
    - trzymali się za ręce na tej imprezie,
    - że Magnus miał powiedzieć: "piece of shit", a Alec do niego: "Language" (XD),
    - szampon sandałowy,
    - Alec w samych gaciach,
    - Malec u Lorenzo (zwłaszcza to udawanie Aleca, że niby jest w stanie wydać Magnusa Clave i to zabawianie Lorenzo rozmową, żeby Magnus miał czas na sprawdzenie tych linii geomantycznych),
    - Malec w akcji (w Instytucie),
    - że Alec w ogóle nie ma z tym problemu, że Asmodeusz jest ojcem Magnusa,
    - pocałunek Maleca.
    No i czego chcieć więcej ;)
    Może tylko trochę szkoda, że Magnus nie jest już Wysokim Czarownikiem Brooklynu, ale mam nadzieję, że niedługo odzyska tę pozycję i będzie git XD

    OdpowiedzUsuń
  10. Irokez Magnusa jest zajebisty ;)

    OdpowiedzUsuń

Theme by Lydia Land of Grafic