piątek, 11 maja 2018

Wypunktowanie 3x08

Hej! Trochę późno, ale zapraszam na wypunktowanie:
Więcej w rozwinięciu!
1. Postać odcinka
Jace
Uwielbiam przedstawianie psychiki postaci w serialu, dlatego właśnie ten konkretny wątek bardzo przypadł mi do gustu. Jace w tym odcinku podobał mi się w każdej wersji — młodszej wersji, opętanej wersji i o dziwo najmniej w wersji prawdziwej i aktualnej.
Tęskniłam za młodszą wersją Jace'a, chcę więcej jego scen.
Wahałam się też przez chwilę nad daniem Clary w tym punkcie, ale o niej wspomnę jeszcze poźniej.

2. Najmniej lubiana postać
-

3. Najlepsza stylizacja 
Przyznam, że w tym odcinku jakoś zbytnio nie przyglądałam się stylizacją.
Tyle się działo w tym odcinku, a akcja była dobra, więc nie miałam czasu nawet na chwilę się zatrzymać.
 Bardzo podobała mi się stylizacja Lilith. Ogólnie wszystkie jej stylizacje są cudowne, ale ta chyba jak na razie urzekła mnie najbardziej.
I Izzy. Jej strój był dość prosty, ale ładny i postanowiłam go wyróżnić.

4. Najgorsza stylizacja
-

5. Ulubiony moment
W całym odcinku najbardziej podobały mi się sceny w ''głowie Jace'a''. Zawsze lubię takie nawołania do ludzkiej psychiki. Chociaż Jace z tym płaczem nie za bardzo mnie przekonał.
Podejrzewam, że miałam się smucić, zamiast tego powstrzymywałam się, żeby się nie śmiać.
Trochę przypominał mi taką płaczliwą kobietę — do tego jeszcze ten jego wysoki głosik.
Drugi wątek, który najbardziej mnie przyciągnął, to wątek Clary. Zaczęło mi się naprawdę podobać kiedy ta zaczęła tą swoją mowę, że to życzenie wcale nie jest czymś dobrym. Clary na pewno kupiła mnie bardziej niż w poprzednim odcinku.

6. Najśmieszniejszy moment
Płacz Jace'a. To już wiecie.
Ja z reguły śmieje się na pogrzebach, więc nie ma co się dziwić.

7. Minus odcinka
Właściwie oprócz tych dwóch wątków i sceny między Lilith i królową Faerie wszystko było takie sobie.
I ponownie — załamanie Jace'a — po prostu uważam, że gdyby chociaż odrobinę stonował, wyszłoby to bardziej wiarygodnie i mniej jak ''rozpaczanie z powodu złamanego obcasa''.
Ale serio, ostatnio jak złamałam paznokieć tuż przed imprezą, miałam taką samą załamkę jak on.

8. Największe zaskoczenie
Jedyne czego się nie spodziewałam to, że będą próbowali go wyciągać w ten sposób.
W jakim serialu tego nie robili. Chociaż ja zawsze jestem za buszowaniem w cudzym umyśle.

9. Najlepszy cytat
,,Three go in. Three come out''
Chyba się ze mną zgodzicie, że ten tekst wygrał cały odcinek.

10. Najlepsza scena grupowa
Sceny pomiędzy Izzy, Alekiem i Jacem
Wszystko co się między nimi działo.
Podobało mi się też, że w końcu zobaczyliśmy tą trójkę ponownie jako całość.
Izzy często jest spychana, bo wiadomo tamci dwaj to parabatai, ale w końcu
było widać, że cała trójka jest dla siebie nawzajem bardzo ważna

11. Para odcinka
a) przyjaźń
Jace x Izzy x Alec
Nie będę się ponownie rozwijać na ten temat.
Moje stanowisko znacie. Gdyby zamiast ''najlepszej postaci'' można byłoby
wybrać ''najlepsze trio'' nie wahałabym się przez moment.

b) romans
Luke x Maryse
To właściwie jedyna para, którą zobaczyliśmy w tym odcinku (nie wliczając trójkąta Maia x Simon x Kyle - ale wszyscy wiemy, że jak na razie to dramat, a nie romans.)

Już wiecie, że spodobał mi się pomysł tej dwójki. Z każdym odcinkiem coraz bardziej ich shippuje.

12. Najsmutniejszy moment
Sceny w ''umyśle Jace'a''.
Były takie mroczne i smutne. Wszystko zostało naprawdę fajnie wykonane.

13. Nawiązanie do książek
-

14. Najlepszy bohater drugoplanowy
Wspomnę tu o dwóch — Llith i królowej Jasnego Dworu.

Co to był za duet. 

15. Pytanie odcinka
Zastanawia mnie tylko, czy Jonathan zostanie wskrzeszony gdzieś w trakcie finału, czy moment jego wskrzeszenia będzie momentem kończącym sezon 3A.

***
Wyjątkowo wypunktowanie musiałam napisać trochę w pośpiechu, bo mam strasznie dużo rzeczy do zrobienia, a odcinek obejrzałam dopiero wczoraj, ale bardzo mi się podobał i nie mogę się doczekać finału. Od razu ostrzegam — bo wiem, że lubicie mieć wypunktowania jak najszybciej, żeby wasze opinie były jeszcze w miarę świeże — wypunktowanie finału pojawi się najprawdopodobniej w sobotę, ponieważ jednak są to dwa odcinki, a ja cały czwartek i piątek spędzę w trasie (jadę do ambasady na rozmowę o wizę), więc nie wiem kiedy uda mi się obejrzeć odcinek, a co najważniejsze, kiedy uda mi się odnotować moją opinię. Jakby nie patrzeć będzie to dość ważne wypunktowanie i nie ma powodu, żeby robić je w pośpiechu.

11 komentarzy:

  1. Najlepsze były próby ocalenia Jace'a i Malec na balkonie ;)
    Ta srebrna stylizacja Lilith faktycznie całkiem fajna. Oprócz czarnego, srebrny to jeden z moich ulubionych kolorów. Mam nawet taką bluzę - bomberke. Tak się fajnie błyszczy na srebrno XD
    W sumie zastanawiam się, czy Maryse i Luke do siebie pasują. Nie wiem, może coś z tego wyjdzie. W każdym razie wygląda na to, że Muke is born XD Jeszcze nie do końca, ale jednak XD
    Odcinek 3x08 ogólnie był bardzo dobry, a po trailerach sądzę, że ten finał będzie mocny. Szkoda tylko, że potem będzie przerwa. Nawet nie wiadomo jeszcze, jak długo XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z powyższą opinią :) Te dwie sceny najbardziej mi się podobały:) Mam nadzieję, że Alec się ogarnie bo w ogóle nie okazuje żadnych uczuć wobec Magnusa. A mój kochany czarownik od paru odcinków chodzi skruszony, smutny i obwinia się o wszystko. A to przecież nie był a jego wina... I stara się wszystko naprawić, a nikt nawet go nie przytuli... Tak bardzo mi go żal...

      Usuń
    2. Przecież Alec kocha Magnusa ,ale nie musi ciągle mu tego mówić.Jace to jego parabatei , brat z którym się wychowywał to chyba logiczne ,że w tej chwili jest ważniejszy dla Aleca i zrobi wszystko by go uratować.

      Usuń
    3. Mają teraz dużo niebezpiecznych rzeczy do zrobienia, ale w sumie wolę, gdy jest akcja i trzeba działać. Nie ma przynajmniej wtedy czasu na przemyślenia i takie (trochę bezsensowne) kłótnie jak w 3x06

      Usuń
  2. Czy tylko ja byłam taka zaskoczona jak Izzy zaczęła śpiewać? Oglądałam dużo filmików z Eme i eeee... nie szło jej xD

    OdpowiedzUsuń
  3. Odcinek w porządku aczkolwiek zdziwiło mnie jedno, po tym gdy Izzy i Alec zdołali dotrzeć do prawdziwego Jace spodziewałam się tego że Jace będzie bardziej zainteresowany tym co się dzieje z Clary. Właściwie wspomniał tylko że zwrzucił ja z dachu, zero pytań jak się czuje co z nią dlaczego, jej nie ma ma no nie wiem cokolwiek tak jakby ja miał gdzieś. Wydaje ze się że kochający człowiek powinien w pierwszej kolejności pytać o swoją ukochana.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raczej mi się zdaje ,że nie pytał ich co z Clary bo i tak miał poczucie winy ,że zrzucił ją z dachu i tym ,że Lilith torturuje go tym ,że ciągle ją zabija.Tym bardziej ,że nie mieli dużo czasu na pogadanki tylko szybko musieli go z stamtąd wydostać.

      Usuń
  4. Spodobały mi się dwa fragmenty,młodszy Jace bardzo fajnie chłopak gra ich scena w trójke była świetna.Scena z zabitymi Clary moim zdaniem też robiła wrażenie,trochę makabryczna.Najbardzej nie lubię Aline nie ma żadnych ludzkich uczuć tylko kodeks Clave.

    OdpowiedzUsuń
  5. Coś mi się pomyliło dzięki za czujność.xD

    OdpowiedzUsuń

Theme by Lydia Land of Grafic