Taki... wesoły(?) dodatek na zakończenie smutnego dnia. Na chwilę obecną na Twitterze pojawiło się ok. 1.33 mln. Tweetów z #SaveShadowhunters, a nasz czat blogowy pęka w szwach od dyskusji. Wiem, że Chloe planuje post z wypowiedziami aktorów, ale jak chcecie, to w tym poście też możecie się wyżyć i wymienić opiniami, czy tam ponarzekać.
Podobno zawsze jest nadzieja jeśli walczymy, w słusznej sprawie. Cały ten dzień jest dla mnie snem, z którego chce się obudzić jutro rano, a dzień dzisiejszy chce potraktować jako koszmar senny lub niemiłe wspomnienie tego dnia, które chcę mieć za sobą.
OdpowiedzUsuńA pomyśl, że ja w tym tygodniu mam dwa kolosy i egzamin, a nie mogę się kompletnie skupić na niczym innym poza serialem :D
UsuńTeż bym nie mogła, dobrze, że nie jestem na studiach. Współczuję ;(
UsuńPiszę żeby się wyżalić mam tyle negatywnych emocji że chyba wybuchnę i nie będzie wesoło.Niepodoba mi się fakt że niektórzy obwiniają wielbicieli książek kocham książki CC ale serial też,rozumiem też ze musiał się różnić od książek żeby miał szerszą widownię.Mogła bym napisać więcej ale jestem zbyt załamana.
OdpowiedzUsuńMam tak samo. Jak tylko pomyślę o tym ile rzeczy jeszcze nie zostało opowiedzianych to robi mi się smutno. Z chęcią podałabym im 10 innych seriali do skasowania zamiast Shadowhunters.
UsuńJa też
Usuń